Podczas zwycięskiej imprezy zorganizowanej przez działaczy Leave.EU Nigel Farage pozwolił sobie we właściwy dla siebie sposób skomentować wynik referendum w sprawie Brexitu.
„Wygraliśmy bez użycia choćby jednej kuli” – stwierdził podczas londyńskiej imprezy Leave.EU lider UKIP i jeden z czołowych działaczy kampanii na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jego wypowiedź została ostro skrytykowana przez działaczy partii opozycyjnych (zwłaszcza przez laburzystów) i komentatorów, którzy zwrócili uwagę, że zaledwie tydzień temu Jo Cox – posłanka Partii Pracy, znana z prounijnych poglądów – została śmiertelnie postrzelona przez podejrzewanego o sympatyzowanie z brytyjskimi nacjonalistami mężczyznę.
Po tej tragedii obie strony zdecydowały się na chwilowe wstrzymanie kampanii, a obserwatorzy zauważali, że śmierć lubianej parlamentarzystki może mieć znaczący wpływ na wynik głosowania. Pojawiały się opinie, że dotychczasowi zwolennicy Brexitu oraz osoby niezdecydowane mogą – pod wpływem dramatycznego wydarzenia i z obawy przed dojściem nacjonalistów do władzy – zmienić zdanie i zagłosować za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii.
Ostatecznie, z opublikowanych przez komisję wyborczą danych wynika, że we wczorajszym referendum aż 51,9 procent Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.