Polak przechytrzył system! Brytyjska prasa jest nim zachwycona

Kilka poczytnych brytyjskich tytułów rozpływa się nad kreatywnością Polaka. Przemysław Jaroszewski stworzył aplikację, dzięki której każdy, kto wybiera się w wielogodzinną podróż może – między przesiadkami – zrelaksować się w komfortowych warunkach. Za darmo!

„Hacker z Polski” – jak Jaroszewskiego ochrzcił między innymi Mirror – stworzył aplikację, dzięki której każdy może wejść do lotniskowej strefy VIP i skorzystać z oferowanych w niej dobrodziejstw. Do tej pory, aby dostać się do „business lounge” potrzebna była prestiżowa złota karta. Teraz wystarczy smartfon z aplikacją Polaka.

Jaroszewski – w związku z wykonywanym zawodem – lata od 50 do 80 razy w ciągu roku. Jest też posiadaczem złotej karty. Niestety, któregoś razu przepustka nie zadziałała, przez co Polak nie mógł dostać się do strefy VIP. Wtedy wpadł na pomysł stworzenia aplikacji generującej kod QR, który myliłby lotniskowe systemy zabezpieczeń. Udało się, co zostało uwiecznione na filmie pokazującym, jak znajomy Polaka – uzbrojony w smartfona z apką – bez problemu przechodzi do „business lounge”.

Co ważne, Jaroszewski – wbrew temu, co twierdzą brytyjskie tabloidy – nie jest hackerem, ale pracownikiem CERT, organizacji szybkiego reagowania, zajmującej się bezpieczeństwem sieci (ot, takie polskie, sieciowe FBI). Jego aplikacja nie jest i nie będzie dostępna na rynku komercyjnym. Jaroszewski przetestował ją tylko raz, a film z testów apki udostępnił w Internecie po to, żeby zwrócić uwagę na to, jak wiele lotniskowych systemów wymaga poprawy.