Brytyjski rząd planuje wprowadzić specjalny program dla osób planujących zakup pierwszego domu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nabywcy już w przyszłym roku będą mogli kupić nieruchomości w atrakcyjnej cenie, obniżonej o minimum 20 procent względem wartości rynkowej. Ale na tym nie koniec mieszkaniowych rewelacji.
Wstępne informacje na temat nowego programu przedstawił na początku roku Gavin Barwell. Minister do spraw mieszkalnictwa zdradził, że projekt będzie skierowany przede wszystkim do osób od 23 do 40 lat (chętni zbliżający się do górnej granicy wieku będą uprzywilejowani), które planują w najbliższej przyszłości kupić swoje pierwsze domy. Program zakłada, że tacy nabywcy będą mogli skorzystać z atrakcyjnych obniżek cen nieruchomości. Jest tylko jeden haczyk: wiek potencjalnego kupca nie jest tu jedynym kryterium.
Finansowy bonus (czyli upust w wysokości co najmniej 20 procent względem ceny rynkowej) będzie dotyczył zakupu nowych nieruchomości, powstałych w ramach projektu zakładającego budowę tysięcy tanich domów, które powstaną w opuszczonych, poprzemysłowych rejonach Anglii. O jakie obszarów chodzi? Rząd, na dobry początek, wskazał 30 takich lokalizacji, znajdujących na terenie Blackpool, Luton, Sheffield i Bristolu. Dodatkowo, upust będzie obowiązywał jedynie przy zakupie nieruchomości nie droższych niż £450,000 (w przypadku Londynu) i £250,000 (poza stolicą).
Zamieszać w „Mieście-Ogrodzie”
Pierwsze „tanie domy” mają zostać wystawione na sprzedaż już w przyszłym roku. Docelowo nieruchomości oferowanych z co najmniej dwudziestoprocentowym „rabatem” ma powstać tysiące. Jeszcze więcej mieszkań zostanie zbudowanych w „Miastach-Ogrodach”, czyli w ramach kolejnego projektu rządu, zgodnie z którym w Wielkiej Brytanii ma wkrótce powstać 17 zielonych ośrodków satelickich.
„Miasta-Ogrody” mają być – z jednej strony – odpowiedzią na ciągle zbyt małą liczbę mieszkań i domów oraz – z drugiej strony – panaceum na problem zatłoczonych miast, w których własne mieszkanie staje się dobrem luksusowym. Rządowy pomysł wprost czerpie z XIX-wiecznej idei Ebenezera Howarda, który stworzył (i opisał w książce„Garden Cities of Tomorrow”) koncepcję budowy wygodnych, przeznaczonych dla 32 tysięcy mieszkańców „sypialni”, czyli miast satelickich (usytuowanych wokół dużych ośrodków urbanistycznych), charakteryzujących się niską zabudową i dużym udziałem terenów zielonych. Współczesny plan „Miast-Ogrodów” zakłada budowę (do 2020 roku) blisko 200 tysięcy domów (docelowo ma powstać milion mieszkań), zlokalizowanych nowych, zielonych ośrodkach, które powstaną między innymi w Kumbrii, Kornwalii czy Buckinghamshire.
Foto: PixaBay (lic. CC0)
Źródło: BBC