Brytyjczyk odmówił opłaty za przejazd i – gdy polski kierowca autobusu postanowił interweniować – wpadł w szał. Skończyło się nie tylko na wyzwiskach.
Do zdarzenia, jak podają media, doszło w niedzielę (25 czerwca) w Hounslow. Mężczyzna wsiadł do autobusu linii 237. Najpierw odmówił zapłaty za przejazd i udał się na górny pokład, a kiedy kierowca postanowił wyegzekwować należność lub skłonić go do opuszczenia autobusu – wpadł w szał.
Na oczach innych pasażerów (w tym dzieci) agresywny pasażer werbalnie obrażał kierowcę, wykrzykując pod jego adresem ksenofobiczne inwektywy, z „wracaj do Polski”, „to ja jestem u siebie” czy „imigranci niszczą ten kraj” na czele.
Po pełnym nienawiści monologu przyszedł czas na rękoczyny. Furiat próbował rozbić szybę kabiny kierowcy, opluł ją i zniszczył wycieraczki. Uderzył też samego kierowcę. Powstrzymali go inni pasażerowie autobusu, którzy swoją interwencją wyprzedzili wezwaną policję. Jak podają media spacyfikowany przez podróżnych agresor oddalił się w nieznanym kierunku przed przyjazdem funkcjonariuszy.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=DjEB6DHLJvQ&feature=youtu.be”]