Przemysław Mackojc
Opublikowana przez irlandzkie linie lista zawiera ponad dwa tysiące lotów, które miały odbyć się do końca października. Wynika z niej, że anulowanych zostało między innymi kilka lotów z Warszawy, Rzeszowa i Poznania do Londynu oraz z UK do Polski.
O sprawie informowaliśmy jako pierwszy serwis dla Polonii w UK (KLIK!). Oficjalnie, jak wynika z oświadczenia przedstawionego na konferencji w Dublinie, Ryanair zmuszony jest do końca października odwołać część lotów z uwagi na błędnie zaplanowane urlopy pilotów i załogi pokładowej. Wcześniej przedstawiciele linii tłumaczyli, że odwołanie lotów powiązane jest ze spadkiem punktualności. Aby poprawić system połączeń, konieczne stało się anulowanie niektórych kursów.
To wynika z oficjalnych wyjaśnień. Jednak Internauci i dziennikarze twierdzą, że powody odwołania – przez najbliższe sześć tygodni – kilkudziesięciu lotów dziennie są zgoła inne. Okazuje się, że 1 września tego roku doszło do spięcia między kontrowersyjnym właścicielem Ryanair a przedstawicielami linii Norwegian. Poszło o warunki współpracy, która – jak dotąd – przebiegała bez większych zakłóceń. Czarę goryczy przelał Michael O’Leary, który w jednym z wywiadów prasowych, udzielonym w swoim stylu, szydził z linii Norwegian, twierdząc, że Ryanair nie ma zamiaru współpracować z firmą, która jest źle zarządzana i która być może nie przetrwa do końca zimy. Na odpowiedź norweskich linii nie trzeba było długo czekać. Firma publicznie ogłosiła, że zatrudni wszystkich chętnych pilotów pracujących w Ryanair. Płaca? Ta sama. Profity? Umowa, o której pracujący w Ryanie piloci mogli dotąd tylko pomarzyć. Z doniesień prasowych wynika, że na propozycję Norwegian przystało już co najmniej 140 pilotów pracujących dotąd dla Ryanaira. Norweskie linie spodziewają się kolejnych transferów. Zwłaszcza, że Norwegian planuje otworzyć nową bazę. Gdzie? W Dublinie, a więc w mieście, w którym siedzibę ma Ryanair.
Jak sprawdzić, czy lot został odwołany?
W związku z odważnym posunięciem linii Norwegian można spodziewać się, że Ryanair będzie zmuszony odwołać kolejne loty. Do tej pory irlandzka linia zapowiedziała anulowanie części połączeń do końca października. W sumie – jak wyliczyli eksperci – dotknie to około 470 tysięcy pasażerów.
Które loty zostaną na pewno odwołane? Na stronie Ryanair pojawiła się lista anulowanych połączeń, obejmująca zakres dat do 28 października włącznie. Odwołane zostały między innymi loty na linii Polska-UK. Listy można znaleźć pod tymi linkami:
- 19 września loty odwołane – KLIK!
- 20 września loty odwołane – KLIK!
- od 21 do 24 września loty odwołane – KLIK!
- od 25 września do 28 października loty odwołane – KLIK!
Informacje o możliwościach przebookowania odwołanych lotów dostępne na tej podstronie oficjalnej witryny Ryanair – KLIK!
Lot odwołany. Jakie prawa ma pasażer?
Decyzja Ryanaira i bardzo zła komunikacja na linii pasażer-przewoźnik zirytowała wielu Internautów, którzy – głównie w mediach społecznościowych – podają „sposoby” na to, jak skutecznie walczyć o swoje sprawa w starciu z irlandzką firmą.
O tym, że poszkodowani pasażerowie powinni o swoje prawa walczyć przypomniała też w poniedziałek Komisja Europejska. Zdaniem rzecznika KE europejskie linie muszą respektować europejskie przepisy.
Zdaniem przedstawiciela KE każdy pasażer, którego lot został odwołany ma prawo do zwrotu pieniędzy wydanych na bilet. Może też skorzystać z lotu alternatywnego, opieki i – w określonych przypadkach – ubiegać się o odszkodowanie. Odszkodowanie (w wysokości 250 euro przy lotach na dystansie nie dłuższym niż 1500 km i 400 euro za loty do 3500 km – pod warunkiem, że odbywają się one na terenie UE) przysługuje wtedy, gdy pasażer został poinformowany o odwołaniu połączenia krócej niż na 14 dni przed czasem planowanego odlotu. Ważne! To do obowiązków przewoźnika należy udowodnienie, że informacja o odwołaniu lotu została przez niego przekazana osobiście. Przewoźnik musi też udowodnić, kiedy taką informację przekazał.
Odszkodowanie za odwołany lot nie będzie przysługiwać w sytuacji, gdy pasażer otrzymał od przewoźnika stosowną informację na co najmniej 14 dni przed wylotem. Dodatkowo, odszkodowanie nie przysługuje, gdy lot zostanie odwołany w wyniku wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności (takich, których nie można było uniknąć, mimo podjęcia wszelkich środków).
Zdaniem irlandzkiej firmy analitycznej Goodboy Stockbrokers odwołanie tak dużej liczby lotów może kosztować przewoźnika nawet 34,5 mln euro. Aż 23,5 mln euro zostanie – według analityków – przeznaczone na wypłatę odszkodowań. Według bukmacherów powołujących się na wskaźniki giełdowe, prawdopodobieństwo bankructwa linii Ryanair wynosi obecnie 26 procent.
Foto: By Adrian Pingstone (transferred from English Wikipedia) [Public domain], via Wikimedia Commons
