Rejestr ma pomóc w skutecznym kontrolowaniu przestępców seksualnych po tym, jak ci opuszczą mury więzień. Podobne rozwiązanie stosuje się od lat między innymi w Wielkiej Brytanii.
Polski rejestr pedofilów i gwałcicieli podzielony jest na dwie części. Do jednej z nich (baza szczegółowa) dostęp będą mogli uzyskać jedynie przedstawiciele organów ścigania, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i jednostek zajmujących się sprawowaniem opieki nad dziećmi (np. dyrektorzy szkół czy organizatorzy kolonii lub wycieczek), którzy za pomocą rejestru będą mogli sprawdzić przeszłość zatrudnianych przez siebie pracowników. Co ważne – dyrektorzy szkół czy organizatorzy wycieczek dla dzieci, którzy nie dopełnią obowiązku sprawdzenia w rejestrze kandydata starającego się o pracę lub którzy (wiedząc, że taka osoba znajduje się w bazie) zatrudnią kandydata z „przeszłością”, będą musieli liczyć się z dotkliwą karą (od grzywny nie niższej niż 1000 zł, aż po karę aresztu).
Druga część rejestru (baza publiczna) jest ogólnodostępna. Dostęp do niej (bez logowania) ma więc każdy użytkownik Sieci. W rejestrze publicznym znajdują się dane najgroźniejszych przestępców seksualnych.
Kto trafi do rejestru?
Do bazy szczegółowej (rejestr, do którego dostęp będą mieli tylko nieliczni) trafiają i trafiać będą dane wszystkich osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym przed 1 października 2017 roku. W przypadku osób, które popełnią przestępstwo po 1 października – do rejestru z dostępem ograniczonym trafią dane gwałcicieli, pedofilów, stręczycieli dzieci czy osób, które (na szkodę dzieci) posługiwali się pornografią. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach (na przykład wtedy, gdy ujawnienie danych przestępcy mogłoby zaszkodzić ofierze) dane skazanego nie trafią do bazy.
W rejestrze publicznym, a więc dostępnym dla każdego użytkownika Sieci, znajdują się dane najgroźniejszych przestępców (którzy dopuścili się gwałtu na osobie poniżej 15 roku życia lub gwałtu ze szczególnym okrucieństwem), którzy przestępstwa popełnili przed 1 października 2017 roku. A co z osobami, które zostaną skazane za przestępstwa na tle seksualnym po 1 października 2017 roku? W tym wypadku do rejestru mają trafiać zarówno najgroźniejsi przestępcy, jak i recydywiści, którzy – popełniając przestępstwo na tle seksualnym – skrzywdzili osobę poniżej 18 roku życia. O tym, czy dane takiego przestępcy zostaną umieszczone w rejestrze publicznym – decydować będzie sąd (decyzja zapadnie podczas orzekania wyroku).
W obu częściach rejestru umieszczone zostanie imię, nazwisko, zdjęcie i adres skazanego oraz informacje na temat popełnionego przez przestępcę czynu i poniesionej kary. Skazani, którzy trafią do rejestru, będą musieli informować policję o każdorazowej zmianie miejsca pobytu. Jeśli przestępca tego nie zrobi – będzie musiał liczyć się z karą (w tym – z karą ograniczenia wolności).
Zgodnie z przepisami, sprawcy, których dane zostały umieszczone w rejestrze, mają dwa miesiące na zwrócenie się do sądu o nieujawnianie ich danych (usunięcie z bazy).
Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym prowadzony jest pod tym adresem: https://rps.ms.gov.pl/pl-PL/Public#/
Foto: PixaBay, lic. CC0