Dzwoniąca chciała uzyskać od operatora informacje, jak zabezpieczyć pęknięte jajko. Inny telefonujący pod 999 liczył na to, że ambulans podwiezie go do Wolverhampton.
Ale na tym nie koniec dziwacznych zgłoszeń, z którymi zmagają się na co dzień operatorzy 999. Ktoś liczył na to, że pogotowie pomoże kotu zaatakowanemu przez psa. Kolejna dzwoniąca skarżyła się na to, że – podczas kąpieli – butelka z szamponem wyślizgnęła się z jej dłoni i spadła na stopę. Inny dzwoniący miał nadzieję, że pracownicy pogotowia przygotują mu śniadanie…
Takich telefonów jest niestety wiele. Operatorzy tłumaczący, że pogotowie nie jest od niesienia pomocy rannym zwierzętom czy nie może być traktowane jako zamiennik taxi mają poczucie, że w tym samym czasie mogliby pomagać osobom naprawdę potrzebującym, takim, których życie jest w realnym niebezpieczeństwie.
Aby nagłośnić problem nieodpowiedzialnych telefonów pod numer alarmowy i przedstawić skalę problemu serwis pogotowia z East Midlands przygotował i wypuścił do sieci film zawierający kompilację kilku absurdalnych zgłoszeń z ostatnich sześciu miesięcy. Przy okazji premiery video, Simon Tomlinson, dyrektor generalny centrów alarmowych The East Midlands Ambulance Service, przypomina, że numer 999 należy wybierać jedynie w przypadkach poważnego zagrożenia życia. „Jeśli dzwonisz do nas, ponieważ ktoś jest nieprzytomny, nie oddycha, ma bóle w klatce piersiowej lub objawy udaru mózgu – robisz dobrze” – tłumaczy Tomlinson. Przedstawiciel pogotowia z East Midlands zapewnia przy okazji, że pracownicy jednostki są doskonale przeszkoleni i przygotowani do tego, aby przekazywać telefonicznie instrukcje dotyczące ratowania życia i kierować pomoc tak szybko, jak to tylko możliwe.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=nxe6hPileL4″]
Foto: https://www.pexels.com/photo/broken-cooking-cracked-egg-273799/