Stan 21-latka był na tyle poważny, że konieczna okazała się interwencja straży przybrzeżnej. Mężczyzna został zraniony przez rekina śledziowego (lamna śledziowa, ang. porbeagle). Osobniki tego gatunku mogą osiągać długość dochodzącą nawet do 3,5 metra.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę (13 maja) u wybrzeży Kornwalii. 21-letni Max Berryman z Penzance, wraz z innymi rybakami, wypłynął 23-metrową łodzią Govenek of Ladram na połów. Będącej około 107 mil morskich na zachód od Lands End ekipie udało się złowić żarłacza śledziowego. Mężczyźni wciągnęli żarłacza na łódź a następnie próbowali umieścić go z powrotem w wodzie. To właśnie wtedy ryba zaatakowała Berrymana, raniąc go w prawą nogę. Pozostali rybacy zdezynfekowali i opatrzyli nogę 21-latka, a następnie skontaktowali się drogą radiową ze strażą przybrzeżną.
Rana okazała się na tyle poważna, że o pomoc poproszono załogę śmigłowca straży przybrzeżnej z Newquay. Nagranie z akcji (wykonane z perspektywy załogi ambulansu) zostało udostępnione w sieci. Ratownicy, zmagając się z silnym wiatrem, wciągnęli rybaka do śmigłowca, a następnie przetransportowali go do szpitala w Truro, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.
Przedstawiciele straży przybrzeżnej pochwalili zachowanie rybaków, którzy na miejscu zdezynfekowali i opatrzyli ranę, dzięki czemu załoga ambulansu mogła oszczędzić na czasie i skupić się na natychmiastowej ewakuacji oraz zabrać pacjenta bezpośrednio do docelowego szpitala.
Foto nagłówkowe (przykładowe): Foto: @alondaw, PixaBay, lic. CC0