Izba Gmin po raz trzeci odrzuciła w głosowaniu część umowy Brexitowej, wynegocjowanej przez premier May i jej zespół. Tym razem przeciw było 344, za – 286 parlamentarzystów.
Izba Gmin nie głosowała nad całą, a jedynie nad częścią umowy rozwodowej, dotyczącej warunków opuszczenia Wspólnoty (część będąca deklaracją polityczną w sprawie przyszłych relacji między UE a Wielką Brytanią nie była przedmiotem głosowania).
Stało się tak za sprawą fortelu premier May. Cała umowa dotycząca Brexitu została odrzucona przez Izbę Gmin 12 marca. Następnie, John Bercow – spiker – powołał się na liczącą 400 lat zasadę, zgodnie z którą Izba nie może głosować drugi raz nad tym samym, odrzuconym wcześniej wnioskiem w jednej sesji parlamentu. W związku z decyzją Bercowa, premier May – aby móc poddać umowę kolejnemu głosowaniu – musiała przedłożyć Izbie dokument zawierający istotne zmiany. W tym celu, na potrzeby głosowania, „okroiła” porozumienie i przedstawiła Izbie część dotyczącą warunków wyjścia ze Wspólnoty. Na nieszczęście premier, i tym razem posłowie odrzucili porozumienie. Przeciwko było 344, za – 286 parlamentarzystów. Po ogłoszeniu wyników Jeremy Corbyn (Partia Pracy) wezwał May do ustąpienia ze stanowiska.
W związku z tym, że Izba Gmin nie przyjęła porozumienia, bardziej realne staje się to, że Wielka Brytania opuści UE już 12 kwietnia bez umowy. Wcześniej, Wspólnota zgodziła się na prośbę May i przesunęła termin Brexitu. Ale warunkowo. Gdyby Izba Gmin przyjęła w tym tygodniu umowę, Brexit nastąpiłby 22 maja. W związku z tym, że tak się nie stało, obowiązującym terminem Brexitu jest teraz 12 kwietnia.
Do tego dnia Wielka Brytania powinna zaproponować Unii Europejskiej inne rozwiązanie lub rozwiązania bieżących problemów z wyjściem ze Wspólnoty. UE zastrzegła, że jeśli brytyjskie propozycje będą rozsądne, możliwe jest kolejne przesunięcie terminu Brexitu, ale w takim wypadku Wielka Brytania będzie musiała wziąć udział w wyborach do europarlamentu (odbędą się one w dniach 23-26 maja).
Na wynik głosowania w Izbie Gmin zareagował już Donald Tusk. Przewodniczący Rady Europejskiej zapowiedział, że 10 kwietnia odbędzie się nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej. Dzień przed głosowaniem w Izbie Gmin Tusk apelował: „Nie możecie zdradzić sześciu milionów osób, które podpisały petycję w sprawie wycofania artykułu 50, miliona ludzi maszerujących w imieniu obywateli coraz większej liczby zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Mogą oni odnieść wrażenie, że nie są odpowiednio reprezentowani w parlamencie Zjednoczonego Królestwa. Muszą mieć jednak wrażenie, że ich interesy są reprezentowane w tej izbie, ponieważ są Europejczykami”.
Foto: @DonkeyHotey, Flickr, lic. CC https://www.flickr.com/photos/donkeyhotey/41140445145