British Airline Pilots Association (Balpa) zdecydowali o przeprowadzeniu akcji strajkowej pod koniec sezonu wakacyjnego 2019. Za strajkiem było aż 80 procent głosujących (frekwencja wynosiła 72 procent).
Strajki odbędą się:
* 22 sierpnia (czwartek) od godziny 00:01 do 23 sierpnia (piątek) do godziny 23:59
* 2 września (poniedziałek) od godziny 00:01 do 4 września (środa) do godziny 23:59
W strajku wezmą udział piloci Ryanair zrzeszeni w British Airline Pilots Association (Balpa). Liczba pilotów zamierzających wziąć udział w akcji strajkowej nie jest jeszcze znana.
W oświadczeniu dotyczącym planowanych strajków zarząd Balpa napisał, że Ryanair od dziesięcioleci jest w sporze ze związkami zawodowymi. Ponadto, przewoźnik nie zaoferował standardów zatrudnienia, które są oczywiste i powszechnie respektowane w innych firmach.
Przedstawiciele Balpa zwracają uwagę, że osoby pracujące dla Ryanaira nie mogą liczyć ani na rozsądne rozwiązania dotyczące planów emerytalnych, ani na urlopy macierzyńskie, ani na ubezpieczenie na wypadek utraty licencji. Problemem jest też brak „uczciwej, przejrzystej i spójnej struktury wynagrodzeń”.
„Nie poczyniliśmy żadnych postępów w rozmowach z managementem Ryanaira (…), najwyraźniej dlatego, że kierownictwo linii nie jest w stanie pojąć, jak konstruktywnie współpracować i negocjować z nami” – czytamy w oświadczeniu. Przedstawiciele Balpa podkreślają, że Ryanair nie złożył do tej pory pilotom zrzeszonym w związku żadnej oferty, która byłaby odpowiedzią na ich konkretne oczekiwania. „Żaden pilot nie chce zepsuć nikomu planów podróży, ale w tej chwili wydaje się, że nie mamy wyboru” – argumentuje związek zawodowy. Balpa ma jednak nadzieję, że Ryanair odpowie na żądania pilotów i strajku uda się uniknąć.
Przypomnijmy, że w lipcu tego roku linia ogłosiła, że zyski z ostatniego kwartału spadły o 21 procent. Wpływ na to miały między innymi rosnące koszty paliwa, rosnące koszty zatrudnienia personelu i mniejsze ceny biletów.
Z kolei 31 lipca kontrowersyjny szef Ryanaira, Michael O’Leary, w wiadomości video ostrzegł pracowników linii, żeby w ciągu najbliższych kilku tygodni przygotowali się na redukcję zatrudnienia. O’Leary tłumaczył, że linia aktualnie zatrudnia o 900 osób za dużo (doprecyzował, że chodzi o pilotów i personel pokładowy).
Za planowaną redukcję etatów według szefa Ryanaira odpowiada przede wszystkim zła sytuacja na rynku niemieckim (gdzie irlandzki przewoźnik walczy o pasażera z tańszymi konkurentami) oraz brytyjskim (w tym wypadku O’Leary winą obarczył Brexit). Szef Ryanaira zapowiedział, że pierwszych zwolnień należy spodziewać się tuż po zakończeniu sezonu letniego, kolejnych – tuż po Bożym Narodzeniu.
BALPA members in Ryanair will be asked to take strike action as follows:
From 0001 on 22nd August until 2359 on 23rd August
And
From 0001 on 2nd September until 2359 on 4th September5/
— BALPA (@BALPApilots) 7 sierpnia 2019
Foto: By FBLH [CC0], from Wikimedia Commons