Boris Johnson wygrał czwartą próbę przeforsowania przez Izbę Gmin pomysłu zorganizowania przedterminowych wyborów. Pomysł Johnsona został przyjęty dużą większością głosów.
Za przeprowadzeniem przyspieszonych wyborów opowiedziało się 438, przeciwko – jedynie 20 parlamentarzystów Izby Gmin. Oznacza to, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii posiadający czynne prawo wyborcze ruszą do urn już 12 grudnia 2019 roku (tradycyjnie w czwartek).
Decydująca dla głosowania była wcześniejsza deklaracja lidera Partii Pracy. Jeremy Corbyn stwierdził bowiem, że skoro „czarny scenariusz Brexitu bez umowy został zdjęty z agendy”, jest w stanie przystać na wcześniejsze wybory. Wcześniej Unia Europejska zgodziła się na przesunięcie terminu Brexitu. Rozwód ma nastąpić do 31 stycznia 2020 roku (Wielka Brytania może opuścić UE przed tym terminem).
Wynik dzisiejszego głosowania w Izbie Gmin oznacza, że parlament zostanie najprawdopodobniej rozwiązany już 6 listopada. Po tym dniu rozpocznie się kampania wyborcza.
Teraz projekt ustawy o wcześniejszych wyborach trafi do Izby Lordów. Jeśli ta nie będzie oponować (a raczej nie będzie), wybory odbędą się 12 grudnia. Będą to pierwsze od 1923 roku wybory przeprowadzone w Wielkiej Brytanii w grudniu.
W toku wtorkowego głosowania odrzucono poprawkę dotyczącą przesunięcia wyborów na 9 grudnia. Z kolei poprawkę, która pozwoliłaby 16- i 17-latkom na wzięcie udziału w wyborach nie poddano pod głosowanie.
Foto: secretlondon123 [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)]