Lecący z Dublina do chorwackiego Zadaru samolot irlandzkich tanich linii lotniczych lądował awaryjnie na lotnisku Frankfurt-Hahn. Ponad 30 pasażerów (ze 189 lecących na pokładzie) zostało przewiezionych do szpitala.
Boeing 737 linii Ryanair wystartował w piątek wieczorem z Dublina i kierował się do chorwackiego Zadaru. W pewnym momencie pilot poprosił kontrolerów o zgodę na awaryjne lądowanie na niemieckim lotnisku Frankfurt-Hahn. Powodem był nagły spadek ciśnienia w kabinie. Po tym, jak zgoda została udzielona, załoga wypuściła maski tlenowe, a pilot rozpoczął schodzenie na bezpieczną wysokość i bez przeszkód wylądował.
„Gdy wypadły maski, sprawdziłem w swojej komórce koordynaty GPS. Byliśmy na wysokości 11 tysięcy metrów” – relacjonuje jeden z pasażerów feralnego lotu. „Pomogłem dziewczynie założyć maskę i ponownie sprawdziłem wysokość. Byliśmy na 8 tysiącach metrów. W niecałą minutę zeszliśmy w dół o 3 tysiące metrów” – tłumaczy brytyjskim mediom Miomir Todorovic.
Z doniesień niemieckiej prasy wynika, że po wylądowaniu we Frankfurcie co najmniej 33 pasażerów zostało przewiezionych do szpitala. Osoby te skarżyły się na szereg dolegliwości, w tym ból głowy i uszu czy mdłości. Niektórzy zauważyli, ze z uszu i ust cieknie im krew. Na szczęście, nikt z poszkodowanych nie wymagał dłuższej hospitalizacji.
Pozostali pasażerowie musieli spędzić noc na lotnisku. Z informacji uzyskanych przez agencję Reuters wynika, że linia Ryanair zaproponowała podróżnym vouchery na posiłki i napoje oraz zaoferowała opłacenie noclegów, jednak w lokalnej bazie hotelowej „zabrakło dostępnych miejsc”.
W sobotę Ryanair podstawił samolot zastępczy i większość pasażerów zdecydowała się na kontynuowanie podróży.
Wciąż trwa badanie, które ma wykazać, co było przyczyną spadku ciśnienia na pokładzie. W oficjalnym komunikacie Ryanair potwierdził, że samolot awaryjnie lądował przez problemy z ciśnieniem. W komunikacie nie ma wzmianki na temat szczegółów usterki czy stanu zdrowia pasażerów. Jest za to adnotacja, że pracownicy linii wzorowo wypełnili swoje obowiązki podczas nietypowej sytuacji.
Foto: By FBLH [CC0], from Wikimedia Commons