„Nie można wykluczyć, że po ewentualnym Brexicie Wielka Brytania wprowadzi wizy dla obywateli państw UE” – powiedział w niedzielnym programie BBC1 Dominic Raab, konserwatywny Wiceminister Sprawiedliwości w rządzie Davida Camerona.
Co ważne, Raab – który z wykształcenia jest prawnikiem – należy do grupy polityków lobbujących za Brexitem. Uważa się go nawet za czołowego działacza na rzecz opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Prawo działa w dwie strony
W rozmowie z dziennikarzem BBC1 Dominic Raab przyznał, że po ewentualnym Brexicie istnieje możliwość, że obywatele państw członkowskich przybywający do UK będą potrzebowali wiz. Kwestia ta ma według Wiceministra „stanowić przedmiot szczegółowych negocjacji po wyjściu UK z UE”.
Prawo działa w dwie strony, więc – jeśli do Brexitu dojdzie – także Brytyjczycy podróżujący do państw europejskich mogą potrzebować wiz. Dodatkowo, obywatele UK muszą być przygotowani na to, że (po ewentualnym opuszczeniu Unii) będą poddawani szczegółowym kontrolom na europejskich granicach.
Dominic Raab uzasadniał wprowadzenie takich rozwiązań dbałością o kwestie bezpieczeństwa i przypomniał, że administracja Baracka Obamy – po niedawnych atakach terrorystycznych w Belgii i Francji – także ma w planach zaostrzyć przepisy dotyczące przekraczania granic.
Wizy do UK a polscy imigranci
Czy wprowadzenie ewentualnych wiz utrudni życie 850 tysiącom Polaków mieszkających na stałe w UK? Czy na zaostrzeniu przepisów i wprowadzeniu kontroli straci brytyjska turystyka? Każdego roku na Wyspy przyjeżdżają dziesiątki milionów zwiedzających, w tym – prawie milion turystów znad Wisły.
Raab odniósł się do tych kwestii w nieco wykrętny sposób i zaznaczył, że obecne rozwiązania prawne nie pozwalają na to, aby brytyjskie służby mogły z byle powodu odmówić obywatelom państw Unii Europejskiej wjazdu do UK. Wyjątkiem są sytuacje poważnie zagrażające bezpieczeństwu państwa. „W przeciągu ostatnich 6 lat jedynie 6 tysięcy obywateli państw unijnych zostało zatrzymanych na granicy” – stwierdził Wiceminister w rządzie Camerona. „W tym samym okresie z brytyjskiej granicy zawrócono aż 67 tysięcy obywateli państw spoza UE” – dodał.
Zapytany o to, czy po Brexicie i ewentualnym wprowadzeniu wiz Wielka Brytania nadal będzie członkiem wspólnego, unijnego rynku, Baar stwierdził tylko, że to kolejna kwestia wymagająca negocjacji.