Wielka Brytania planuje ograniczyć dostęp do rodzimego rynku pracy dla osób spoza UK. Rząd ma też zamiar skończyć z przywilejami względem imigrantów z Unii Europejskiej. Po Brexicie mają być oni traktowani tak, jak pracownicy z innych krajów świata.
„Financial Times” informuje, że w poniedziałek brytyjski rząd ustalił wstępny zarys przyszłej polityki migracyjnej. Podczas posiedzenia, Sajid Javid uzyskał poparcie pozostałych ministrów dla projektu. Szczegóły planu mają zostać przedstawione przez Theresę May podczas przyszłotygodniowej konferencji Partii Konserwatywnej w Birmingham. Dziennikarzom „Financial Times” udało się jednak uzyskać informacje na temat podstawowych założeń przyszłej polityki migracyjnej, która będzie obowiązywać po Brexicie. Oto one.
* Zrównanie praw imigrantów z EOG i pracowników z innych części świata
Ministrowie zgodzili się co do tego, że po Brexicie (a dokładniej: po niespełna dwuletnim okresie przejściowym) imigranci z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje UE oraz Islandia, Norwegia i Liechtenstein) powinni podlegać tym samym zasadom, co imigranci z innych części świata. Oznaczałoby to w praktyce zerwanie z polityką preferencyjną względem pracowników z EOG.
* System oparty na umiejętnościach, nie na narodowości
Na poniedziałkowym spotkaniu ministrowie zgodzili się z rekomendacjami Migration Advisory Committee (MAC). Według MAC, przyszły system migracyjny powinien być oparty na umiejętnościach, nie na narodowości imigrantów.
* Wysokie kwalifikacje mile widziane
Zgodnie z rekomendacjami Migration Advisory Committee, przyjmowanie pracowników o wysokich kwalifikacjach przynosi Wielkiej Brytanii większe korzyści ekonomiczne, niż przyjmowanie osób o niskich kwalifikacjach. Nowy system migracyjny miałby w przyszłości ułatwiać znalezienie pracy w Wielkiej Brytanii osobom o wyższych kwalifikacjach.
* Więcej wiz dla wykwalifikowanych pracowników spoza UE
Ministrowie zgodzili się też, że obecne limity wiz przyznawanych pracownikom spoza UE o wysokich kwalifikacjach powinny zostać zniesione. Dzisiaj, w ramach schematu Tier 2, roczny limit wiz dla wykwalifikowanych imigrantów spoza UE wynosi 20700.
* Furtka dla wybranych-niewykwalifikowanych
Rząd planuje pozostawić sobie jednak furtkę w przypadku imigracji pracowników o niskich i średnich kwalifikacjach. Ma to jednak dotyczyć jedynie pracowników zatrudnianych w branżach, które niejako bazują na imigrantach (na przykład hotelarstwo, branża budowlana, gastronomia czy – sezonowo – branża rolnicza).
Co z Polakami już mieszkającymi i pracującymi w UK?
Ministrowie zgodzili się, że po zakończeniu okresu zezwalającego na swobodny przepływ obywateli UE rząd powinien wprowadzić system działający w interesie Wielkiej Brytanii. A dokładniej – system, który będzie wzmacniał brytyjską „produktywność”.
Nowe rozwiązanie ma też odpowiadać na oczekiwania zwolenników Brexitu, którzy domagali się ochrony brytyjskich granic przez imigrantami. Stąd pomysł równego traktowania pracowników z UE i imigrantów spoza Unii czy skupienia się na przyjmowaniu pracowników o pożądanych, wysokich kwalifikacjach.
Przyszły system może więc utrudnić życie wszystkim imigrantom planujących (po Brexicie) przyjazd do Wielkiej Brytanii. Ale czy dotknie imigrantów z UE, którzy już mieszkają i pracują na Wyspach?
Najprawdopodobniej nie. Jak zadeklarowała w ubiegłym tygodniu Theresa May, prawa ponad trzech milionów imigrantów z UE (w tym ponad miliona Polaków) już mieszkających w UK będą zagwarantowane, nawet w przypadku braku porozumienia z Unią Europejską.
Jedynym problemem może być więc w tym przypadku uzyskanie odpowiedniego statusu uprawniającego imigranta z Unii Europejskiej do kontynuowania pobytu na Wyspach. Mimo że rządzący zapewniają, że program ubiegania się o settled status będzie prosty, wielu działaczy uważa, że część z imigrantów (zwłaszcza wykluczonych cyfrowo, mających zatargi z prawem czy takich, którzy pracowali na czarno) nie otrzyma upragnionego statusu z przyczyn formalnych.