Brytyjscy policjanci dostaną nowe gadżety. Na razie do testów

250 przenośnych, kieszonkowych skanerów linii papilarnych zostanie przekazanych policjantom z West Yorkshire. Niewielkie urządzenia mają pomóc w szybkiej identyfikacji podejrzanych (na przykład poszukiwanych przestępców) oraz nielegalnych imigrantów.

Funkcjonariusze z West Yorkshire jako pierwsi w kraju będą mogli sprawdzić w praktyce przydatność i skuteczność kieszonkowych skanerów linii papilarnych. Jeśli urządzenia spełnią swoją rolę – Home Office zaopatrzy w nie policjantów z całej Wielkiej Brytanii.

Koszt pojedynczego skanera to niespełna 300 funtów. Urządzenie może być wykorzystane przez każdego policjanta do pobrania dwóch odcisków palców od podejrzanego. Zeskanowane odciski są sprawdzane w ciągu kilku sekund w dwóch bazach danych – IABS i IDENT1.

Baza IABS zawiera dane (odciski palców) wszystkich osób ubiegających się o azyl. W bazie IABS przechowywane są informacje zebrane przez UK Border Agency. Dzięki dostępowi do bazy, funkcjonariusz będzie mógł sprawdzić, czy kontrolowana osoba (imigrant) ma prawdo do przebywania na terenie Wielkiej Brytanii, czy może zgodnie z deklaracją powinna już przebywać poza granicami UK. Z kolei baza IDENT1 zawiera dane osób, które zostały wcześniej aresztowane w Wielkiej Brytanii.

Pomysł wprowadzenia przenośnych, kieszonkowych skanerów budzi wiele wątpliwości, dotyczących między innymi tego, czy funkcjonariusze wykorzystujący te urządzenia nie naruszą praw kontrolowanych osób. Jak wyjaśnia starszy inspektor Ian Williams z West Yorkshire Police, skanery mają być wykorzystywane tylko w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa i wystąpienia wątpliwości co do tożsamości danej osoby. Starszy inspektor Williams uspokaja, że skanery nie przechowują odcisków. Te, zaraz po uzyskaniu wyników o tożsamości danej osoby, są automatycznie kasowane z urządzenia.

Jak rekomenduje Nick Hurd (minister odpowiadający między innymi za pracę policji), wprowadzenie skanerów do policyjnego wyposażenia poprawi efektywność działań funkcjonariuszy. Dzięki mobilnym urządzeniom do sprawdzania odcisków palców przeciętny funkcjonariusz będzie mógł spędzić dziennie godzinę więcej na wykonywaniu innych obowiązków służbowych, w tym na działaniu na pierwszej linii frontu walki z przestępczością.