Czy głęboko rozwinięta tradycja działkowiczów w Polsce ma szanse na swoja kontynuację w Wielkiej Brytanii? Czy istnieje możliwość otrzymania działki warzywnej? Jak wygląda procedura i ile to kosztuje? Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszam do lektury.
Polacy z założenia lubią ziemię i są z nią mocno związani. Tradycja spędzania każdej wolnej chwili na działce jest w nas mocno zakorzeniona, choć w ciągu ostatnich dziesięcioleci uległa znaczącej zmianie. Jeszcze 15-20 lat wstecz działka dawała nam przede wszystkim możliwości na wyhodowanie własnych warzyw i zbiory własnych owoców. Była to nie tylko duża oszczędność dla gospodarstwa domowego, ale także często jedyna możliwość na zdobycie większej ilości owoców (na przykład na przetwory). Do teraz produkty pochodzące z naszych zbiorów często stanowią także przedmiot wymiany barterowej – litr miodu za koszyczek truskawek czy tuzin jaj za 2 kilo pomidorów.
W W dzisiejszych czasach uległo to zmianie i często oprócz pierwotnego założenia działki spełnia ona głownie lub częściowo rolę działki po prostu rekreacyjnej: miejsca, gdzie możemy odpocząć od zgiełku dnia codziennego, gdzie możemy rozpalić grilla i spotkać się z rodzina i przyjaciółmi, miejsca spokojnego, ukwieconego, z miękkim zadbanym trawnikiem, czyli największą chlubą każdego działkowicza.
W zależności od tego gdzie mieszkamy w Wielkiej Brytanii, albo mamy to szczęście i posiadamy taki przydomowy kawałek ogródka, albo niestety takiego luksusu nie posiadamy. Czy jest szansa na działkę warzywna w UK?
Za rozdysponowywanie działek odpowiedzialna jest rada lokalna, tzw. Council i to właśnie tam – jeśli chcemy mieć działkę – powinniśmy zgłosić się w celu złożenie stosownej aplikacji. Każdy Council posada swoje działki (allotments) do rozdysponowania, a my mamy możliwość wpisania się na listę osób oczekujących. Warto zajrzeć na stronę naszego lokalnego Councilu, aby zobaczyć jaka ilością działek dysponuje, jakie jest ich rozmieszczenie oraz oczywiście cena.
Dla przykładu:
Medway Council posiada aż 28 lokalizacji działek, których cena waha się w zależności od tego czy jest to działka do której podłączona jest woda czy tez nie. Średnio wychodzi od £20 do £60 rocznie. Dodatkowa opłata jest w przypadku posiadania dodatkowych udogodnień typu szopka lub kompostownik (KLIK!).
Maidstone Council ma do dyspozycji 12 lokalizacji działkowych, ich cena to £37 rocznie w co wliczone jest już opłata za wodę (KLIK!).
Swale Borough Council dysponuje 14 lokalizacjami w cenie ok £30 rocznie w zależności od wielkości działki (KLIK!).
Aby ubiegać się o działkę trzeba oczywiście mieszkać w danym regionie i… spokojnie czekać na swoją kolej. Jeśli natomiast już taka działkę otrzymamy, mamy obowiązek przestrzegania zasad nałożonych przez Council. Kilka z tych zasad przytoczę poniżej, cały regulamin dostępny jest stronie Councilu:
- Przydzielona działka ma być w całości lub większej części wykorzystywana do uprawy warzyw i owoców przeznaczonych do spożycia
- Do celów wypoczynkowych możemy przeznaczyć nie więcej jak 25% powierzchni działki
- Trawa ma być utrzymana do wysokości max 10cm
- Nie można trzymać na działce zwierząt gospodarskich, pszczelarstwo jednak jest dozwolone
- Szopki lub szklarnie muszą znajdować się w odpowiedniej odległości od granicy działki i nie mogą mieć rozmiarów większych, niż wskazane w regulaminie
Oczywiście to teoria, bo w praktyce z przestrzeganiem tych wszystkich zasad bywa niestety różnie. Ale to, że obecny użytkownik działki nie dba o nią lub łamie regulamin – może działać na naszą korzyć. Wskazanie zaniedbanych działek potrafi bowiem przyspieszyć proces przyznania nam ziemi.
Pamiętajmy zatem, że i tu na obczyźnie możemy postarać się o kawałek ziemi do zagospodarowania, jednak jakość i urok takich działeczek są zdecydowanie mniejsze, niż to do czego przez lata przyzwyczailiśmy się na naszych polskich ziemiach.
Foto lic: Flickr (c.c)