Po zeszłorocznym referendum w sprawie Brexitu imigracja netto spadła prawie o jedną trzecią – poinformował w czwartek Office for National Statistics (ONS), odpowiednik polskiego Głównego Urzędu Statycznego. Brexit odstrasza emigrantów, ale nie Polaków, którzy wciąż stanowią najliczniejszą grupę narodowościową wśród cudzoziemców mieszkających w UK.
Imigracja netto to różnica między liczbą osób przyjeżdżających, a osób wyjeżdżających z danego kraju. W przypadku Wielkiej Brytanii – jak podał ONS – w ciągu dwunastu miesięcy od czerwca 2016 roku wskaźnik ten wyniósł 230 tysięcy. W porównaniu z danymi za rok 2015, kiedy to imigracja netto wynosiła 336 tysięcy osób – to spadek o prawie jedną trzecią.
Mniej przyjeżdża, więcej wyjeżdża
Według danych Office for National Statistics, wskaźnik imigracji netto spadł o 106 tysięcy. To największy spadek odnotowany od 1964 roku, kiedy ONS rozpoczął prowadzenie stosownych statystyk.
Według szacunków ONS, w ciągu dwunastu miesięcy po referendum w sprawie Brexitu liczba osób przyjeżdżających do UK na dłuższy okres (co najmniej rok) zmniejszyła się o 80 tysięcy (do 572 tysięcy), zaś liczba osób decydujących się na dłuższy wyjazd z UK – wzrosła o 26 tysięcy (do 342 tysięcy).
Jak zaznaczyła Nicola White, szefowa działu statystyki migracji międzynarodowej w ONS, zmiany w szacunkach sugerują, że to Brexit był najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę podczas podejmowania decyzji o przyjeździe lub wyjeździe z Wielkiej Brytanii. „Spadek (imigracji netto – dop. aut.) nastąpił po utrzymaniu się historycznie wysokiego poziomu imigracji. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy jest to trend długoterminowy” – zaznaczyła White.
Z danych ONS wynika, że po referendum w sprawie Brexitu spadła też liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Jest to jednak spadek nieznaczny (około 2 tysiące osób opuściło UK), a Polacy wciąż stanowią najliczniejszą grupę narodowościową wśród cudzoziemców w UK.
Na podstawie BBC i innych