w

Idealny mąż XXI wieku

Nasze mamy i babcie w wieku 20-kilku lat bez męża lub kandydata na to stanowisko, uważane były za stare panny. Dzisiaj nie dziwią 30-, a nawet 40-latki bez obrączki na placu. Żyjemy w czasach, gdzie kobiety znają swoją wartość i dążą do samorealizacji. Nie oznacza to jednak, że w głębi duszy nie marzą o prawdziwej miłości i stworzeniu rodziny. W głowie układają sobie plan i cechy idealnego męża. No właśnie, jaki on powinien być?

Rozwodów przybywa, a małżeństw ubywa – tego dowodzą statystki z ostatnich lat. Coraz mniej par decyduje się na ślub – na pierwszym miejscu stawiają osobisty rozwój oraz niezależność. Obawiają się, że „tak” może spowodować pogwałcenie ich odrębności. Młodzi ludzie obawiają się również rozwodu, który powoduje trwały uszczerbek finansowy oraz emocjonalny, a mężczyźni wiążą małżeństwo z większymi kosztami i dodatkowymi obowiązkami.

Nie dajmy się jednak oszukać – większość kobiet, nawet te najmocniej opancerzone, marzą o ślubie. Nie zawsze oczami wyobraźni widzą siebie w centrum zainteresowania na weselu pełnym stryjów, wujków i ciotek, ale czekają na dzień, w którym będą mogły wyznać miłość przed urzędnikiem stanu cywilnego czy księdzem. Przed tym szukają jednak idealnego partnera, który będzie spełniał odpowiednie kryteria.

Oczami wyobraźni

Idealny mąż ma idealną pracę. Najlepiej taką, która jest dobrze płatna, ale nie koliduje z życiem rodzinnym. Około 17 powinien być z powrotem w domu i przejąć część obowiązków domowych. Może ugotować obiad albo posprzątać w kuchni. Mamy w końcu równouprawnienie. Żonę wita miłym słowem, pocałunkiem albo kwiatami bez okazji. Wysłucha ukochanej, jej narzekań na szefa, współpracowników oraz ilość kurzu w domu i poradzi dobrym słowem. Nie zbagatelizuje jej problemów, lecz spróbuje odnaleźć wspólnie idealne rozwiązania. Wieczorem zabierze ją do kina albo na spacer. Po powrocie ureguluje wszystkie rachunki za czynsz, prąd, telewizor i internet, bo jest odpowiedzialny i stanowi głowę rodziny. Gdy pojawią się dzieci, zabierze syna na boisko, a córce poczyta książkę na dobranoc. Żonę przytuli, pogłaszcze i na każdym kroku udowadnia swoją miłość. Do tego jest przystojny i zaradny. Naprawi każdą usterkę w domu, napompuje koło w rowerze i przywiesi szafkę na ścianie. Nie rzuca skarpetkami po pokoju i potrafi pozmywać po obiedzie. Zaskoczy żonę niespodzianką, kupując jej biżuterię albo przygotowując romantyczną kąpiel. Idealny mąż istnieje. Podobno…

Brutalna rzeczywistość?

Mąż XXI wieku zdaje sobie sprawę z niezależności swojej kobiety i to szanuje. Próbuje dzielić się z nią obowiązkami i aktywnie uczestniczyć w wychowywaniu dzieci. Nie wraca do domu i nie siada przed telewizorem z rozłożonymi nogami na kanapie, lecz stara się wyręczyć ukochaną w codziennych obowiązkach. Kobiety mają jednak często wygórowane oczekiwania względem swojego partnera i wymagają niemożliwego. Same starają się spełniać rolę faceta w związku, przez co mężczyzna nie ma szansy na wykazanie się. W ich głowach ideał mężczyzny to często sprzeczności – męski, ale posiadający cechy kury domowej, zaradny i odpowiedzialny, ale przecież ona i tak wie wszystko najlepiej, uczuciowy, ale bez przesady, bo za dobrze być nie może… Kobiety mają duży wpływ na formowanie swojego partnera. Mogą zamienić go w potulnego baranka, tylko czy naprawdę tego chcą? Ważne jest, aby nie pozbawiać nikogo indywidualności, a potrzeba pomagania i spędzania wspólnie czasu wynikała z własnych, wewnętrznych przekonań, a nie przymusu. Są też tacy, którzy się nigdy nie zmienią, na zawsze pozostaną nieodpowiedzialnymi chłopcami i wtedy należałoby pomyśleć o zmianie albo tę wadę zaakceptować.

Ciężko jest określić jeden, uniwersalny typ męża. Ujmując sprawę stereotypowo, po ślubie zmienia się wszystko – kobieta staje się jędzą w fartuchu, a mężczyzna flegmatykiem przed telewizorem w kapciach. Wcale tak być nie musi, jeśli oboje z partnerów mają do siebie wzajemny szacunek, wspólne pasje i siebie po prostu kochają. Obrączka na palcu powinna być przypieczętowaniem uczucia, a nie zmianą zachowań, wynikającą z większej pewności siebie nawzajem.

Foto: Flickr (lic.CC)

Dodaj komentarz

Polak ukrył narkotyki w słoikach z gołąbkami. Chciał je przemycić do UK

A najbrzydszy budynek w UK wygląda tak…