Przemysław Mackojc
South East Water apeluje do mieszkańców Kent, Sussex, Surrey, Hampshire i Berkshire o pomoc w zlokalizowaniu przecieków w instalacjach wodnych. Problem jest poważny, bo – z uwagi na nieszczelne, często pękające na mrozie rury – firma w ciągu jednego tylko dnia wpompowała do lokalnych instalacji o 130 milionów litrów wody więcej.
W sobotę popyt na wodę był o pięć procent wyższy niż w najupalniejsze dni lata – informuje South East Water. Zamiast 500 milionów litrów, firma wpompowała do lokalnej sieci aż 630 milionów litrów wody (130 dodatkowych milionów litrów wody to ilość, którą można wykorzystać do napełnienia pięćdziesięciu basenów olimpijskich!). Co to oznacza? Niestety, przecieki, które powstały (najprawdopodobniej) pod wpływem mrozów.
Podziemna sieć, przez którą South East Water dostarcza wodę składa się z 9000 mil rur. Zbadanie każdego centymetra instalacji zajmie pracownikom firmy wieczność. Stąd apel South East Water do mieszkańców Kent, Sussex, Surrey, Hampshire i Berkshire o pomoc w zlokalizowaniu nieszczelności.
Oto kody budynków, w których (według firmy) mogły z dużym prawdopodobieństwem wystąpić przecieki:
* TN3, TN5 i TN6
* RH15, RH16 i RH17
* TN20 i TN22
* ME16 i ME17
Szczególnie użytkownicy nieruchomości znajdujących się pod wyżej wymienionymi kodami proszeni są o dokładne sprawdzenie instalacji i szybkie zgłoszenie ewentualnych nieszczelności.
Jak sprawdzić szczelność instalacji?
Należy sprawdzać strychy i szafki pod zlewami/zlewozmywakami, okolice toalet, pisuarów, wanien i pryszniców. Warto też wyjść na dwór i sprawdzić elewację budynku oraz (jeśli takie posiadamy) źródła wody w ogrodach.
W przypadku wykrycia nieszczelności należy wyłączyć dopływ wody i wezwać hydraulika. W przypadku poważnych przecieków należy natomiast dodatkowo skontaktować się z dostawcą wody.
Informacje o przerwach w dostawie wody czy pracach modernizacyjnych prowadzonych przez South East Water można uzyskać dzięki tej interaktywnej mapie: https://inyourarea.digdat.co.uk/southeastwater
Foto: @music4life, PixaBay, lic. CC0
