Tomasz K. próbował wywieźć z Wielkiej Brytanii 1,5 miliona funtów. Pracujący jako kierowca ciężarówki mężczyzna przyznał przed sądem, że za przeszmuglowanie ogromnej gotówki miał dostać od zleceniodawców 500 euro.
Mieszkający na stałe w Rogoźnie (woj. wielkopolskie) Tomasz K. 23 marca został zatrzymany do rutynowej kontroli przez służby graniczne w Dover. Funkcjonariuszy zainteresował znajdujący się na przyczepie prowadzonej przez Polaka ciężarówki, czerwony, zniszczony Fiat Brava. Zapytany o szczegóły przewożonego auta Tomasz K. stwierdził, że zapomniał o tym, że samochód znajduje się na przyczepie.
Biorące udział w kontroli psy zainteresowały się torbami (torby wielokrotnego użytku, ang. bag for life), które (przykryte kołpakami i dywanikami samochodowymi) umieszczono w bagażniku Fiata Brava. Po krótkich oględzinach wyszło na jaw, że w torbach znajdowała się znaczna ilość gotówki (grube pliki banknotów owinięto brązową taśmą klejącą). Pieniądze znaleziono również w ważącej 3,5 tony tokarce, także przewożonej na przyczepie ciężarówki, którą kierował Tomasz K.
Znalezione banknoty zostały zatrzymane, a Polak – aresztowany pod zarzutem ukrywania dochodów pochodzących z przestępstwa.
Przed sądem koronnym w Canterbury 43-latek przyznał się do stawianych mu zarzutów i poinformował, że za wywiezienie z Wielkiej Brytanii 1,5 miliona funtów miał otrzymać zapłatę w wysokości 500 euro. Tomasz K. za udział w procederze prania brudnych pieniędzy został skazany na 3 lata i 9 miesięcy pozbawienia wolności.