Do zdarzenia doszło w Ashford (Kent) na głównej ulicy miasta. W minioną niedzielę, około 5 nad ranem, dwaj Polacy zatrzymali się przy fontannie, aby zjeść kebaby. Wtedy zostali zaczepieni przez pijanych młodych mężczyzn (najprawdopodobniej nastolatków) i napadnięci.
Jeden z Polaków został uderzony w głowę metalowym prętem i stracił przytomność. Przybyli na miejsce sanitariusze natychmiast udzielili mu pomocy. Według znajomego zaatakowanych – mężczyźni zostali napadnięci, bo mówili po polsku.
Świadek zdarzenia, do którego dotarli dziennikarze KentOnlie wspomina, że krótko przed zajściem na High Street w Ashford pojawiła się grupa nastolatków (siedmiu chłopców i kilka dziewcząt). Dwóch chłopaków z grupy podeszło do Polaków stojących przy fontannie. Najpierw zapytali mężczyzn, w jakim języku rozmawiają, a następnie zaczęli na nich pluć i rzucać w nich przypadkowymi rzeczami. „Moi znajomi usiłowali uciec i ruszyli w kierunku Bank Street. Wtedy jeden z nich został uderzony przez atakujących metalowym prętem i stracił przytomność” – zeznaje w rozmowie z dziennikarzami KentOnline świadek, który nie zgodził się na podanie w publikacji swojego nazwiska.
Rich Airley, rzecznik pogotowia potwierdza, że w minioną niedzielę załoga ambulansu udzielała pomocy około 30-letniemu mężczyźnie z urazem głowy. Przedstawiciele lokalnej policji także potwierdzają, że 11 września o godzinie 5:26 nad ranem otrzymali zgłoszenie z prośbą o interwencję na High Street. Funkcjonariusze obecnie przeglądają nagrania monitoringu i badają okoliczności zdarzenia.
Foto: Geograph.org.uk
Źródło: KentOnlie