Parlament Europejski uchylił immunitet Janusza Korwin-Mikkego. Dzięki temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie będzie mogła rozpocząć przeciwko kontrowersyjnemu eurodeputowanemu śledztwo w sprawie spoliczkowania Michała Boniego.
Przypomnijmy: w lipcu 2014 roku Janusz Korwin-Mikke uderzył w policzek byłego ministra administracji i cyfryzacji oraz swojego kolegę z Europarlamentu, Michała Boniego. Zrobił to, ponieważ – jak wielokrotnie potem podkreślał – niedotrzymanie wcześniejszej obietnicy byłoby niehonorowe.
Wszystko zaczęło się jeszcze w 1992 roku, a więc ponad 20 lat temu, kiedy to Michał Boni wyparł się bycia ex-agentem peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa. Wówczas Korwin-Mikke obiecał, że – mówiąc wprost – „da mu w pysk”. Jak widać, obietnicy dotrzymał.
Boni Korwinowi nie oddał, za to złożył zawiadomienie w Prokuraturze Generalnej MSZ. Parlament Europejski przychylił się do wniosku warszawskiej Prokuratury Okręgowej, pozbawiając tymczasowo krewkiego europosła immunitetu.
Za naruszenie nietykalności osobistej i cielesnej Janusz Korwin-Mikke może zostać ukarany grzywną lub trafić do więzienia nawet na trzy lata.
Foto: Flickr (lic. CC)