w

Kto nas leczy? Na Wyspach przybywa lekarzy z krajów rozwijających się

Prawie co trzeci lekarz zatrudniony w zeszłym roku przez NHS pochodzi z krajów rozwijających się, przede wszystkim z Pakistanu, Nigerii i Egiptu. Co istotne, rządowe wskazówki jasno określają: w krajach uważanych za rozwijające się nie powinno się aktywnie rekrutować przyszłych pracowników brytyjskiej służby zdrowia.

Nowe dane z hrabstwa Kent wskazują na gwałtowny wzrost liczby lekarzy z krajów rozwijających się, zatrudnianych w lokalnych placówkach podległych NHS. Mowa o lekarzach pochodzących przede wszystkim z Pakistanu, Nigerii czy Egiptu.

W poprzednim roku wśród 477 nowo zatrudnionych lekarzy w głównych placówkach NHS w hrabstwie, aż 145 zdobywało kwalifikacje w krajach uznawanych za rozwijające się.

Jeśli chodzi o lekarzy, którzy w roku 2018 zostali zatrudnieni przez East Kent Hospitals University NHS Foundation Trust, aż 67 ze 195 pochodziło z krajów rozwijających się. Maidstone & Tunbridge Wells NHS Trust zatrudnił 108 lekarzy, z których 18 pochodzi z krajów rozwijających się, zatrudnienie w The Medway NHS Foundation Trust znalazło z kolei 106 nowych lekarzy (w tym 38 z krajów rozwijających się), a w Dartford & Gravesham NHS Trust zatrudniono 68 nowych lekarzy, z czego 22 kwalifikacje medyczne zdobywało w krajach rozwijających się.

Ale w czym problem?

Według rządowych wskazówek w krajach rozwijających się nie powinno się aktywnie rekrutować przyszłych pracowników brytyjskiej służby zdrowia. Powód? Chodzi o to, aby nie pozbawiać tych krajów personelu medycznego (kraje rozwijające się często korzystają z pomocy międzynarodowej i cierpią na braki fachowców, w tym lekarzy; „podbieranie” medyków uznawane jest więc za nieetyczne).

Słowem kluczem jest tu „aktywna rekrutacja”. Rząd nie zabrania brytyjskim placówkom medycznym zatrudniania pakistańskich czy nigeryjskich lekarzy. Wskazuje jednak, aby rekrutacja nie była celowo ukierunkowana na specjalistów z Pakistanu, Nigerii i innych krajów rozwijających się. Tyle teorii, bo praktyka wskazuje, że brytyjskie placówki medyczne więcej niż aktywnie poszukują pracowników właśnie w takich państwach.

Dane z Kent przedstawiliśmy wyżej. Jeśli chodzi o Anglię, w okresie 12 miesięcy (do stycznia 2019 roku) liczba lekarzy pochodzących z krajów rozwijających się i nowo zatrudnionych w NHS wyniosła 3686, co stanowi 19 procent wszystkich zatrudnionych w tym okresie nowych lekarzy.

Jak twierdzi Alex Baylis z think tanku King’s Fund, NHS szuka specjalistów w krajach rozwijających się, bo coraz dotkliwiej odczuwa braki kadrowe powiązane z „dramatycznym spadkiem” liczby pracowników z UE (spadek ten jest zauważalny od referendum w sprawie Brexitu). „Wiele placówek NHS stara się znaleźć pracowników, gdzie tylko się da, ale rekrutacja międzynarodowa musi odbywać się w sposób etyczny, z jakiegoś powodu istnieją przecież kodeksy postępowania dotyczące rekrutacji” – zauważa Baylis. „W perspektywie krótkoterminowej niektóre wakaty w NHS można obsadzić jedynie poprzez zwiększenie rekrutacji międzynarodowej, ale przyciąganie pracowników z zagranicy musi być częścią szerszego planu rozwiązania tego kryzysu” – dodaje.

 

Foto: PixaBay, @marionbrun, lic. CC0

Dodaj komentarz

BBC: Boris Johnson rozważa przedterminowe wybory

Nastolatek stracił wzrok i częściowo ogłuchł. Żywił się tylko frytkami, czipsami i białym pieczywem