Paweł Kukiz najpierw przerwał rozmowę a następnie, już poza kamerami, wyzwał dziennikarkę prowadzącą wywiad od „pisowskich kur..”. Sztabowcy Kukiza póki co nie odnieśli się do informacji podanych przez TV Republika.
Wywiad wyemitowany w poniedziałek wieczorem na antenie prawicowej TV Republika został najprawdopodobniej nagrany wcześniej. Rozmowę prowadziła Katarzyna Gójska-Hejke, dziennikarka związana między innymi z „Gazetą Polską”.
Spotkanie od początku przebiegało w nerwowej atmosferze. Kukiz kilkukrotnie wydawał się być zaskoczony pytaniami, szczegółowo odpowiadał głównie na te, które dotyczyły jego żelaznych postulatów (referendum w sprawie JOW, kontroli obywatelskiej, finansowania partii etc.), nie ujawniając swojego zdania choćby na temat działalności SKOK-ów.
Rozmówcy wielokrotnie wchodzili sobie w słowo, wywiad nie miał płynnej formy, dało się wyczuć, że sprzyjającej Prawu i Sprawiedliwości Katarzynie Gójskiej-Hejke trudno jest zachować obiektywizm. W pewnym momencie dziennikarka zapytała Kukiza o to, skąd wzięła się w nim „taka potulność” względem Rosjan. Kiedy Kukiz wyjaśniał, że nie rozumie, dlaczego Polska miałaby mieszać się w stosunki ukraińsko-rosyjskie i że – zamiast tego – powinniśmy zająć się umacnianiem bezpieczeństwa wewnętrznego i skończyć z partiokracją, Gójska-Hejke stwierdziła: „ja rozumiem, że w momencie, kiedy będziemy mieli jednomandatowe okręgi wyborcze to wtedy będziemy bezpieczni”.
– Proszę powiedzieć, czy pani mnie zaprosiła do studia po to, żeby mnie gnębić, czy żeby ze mną rozmawiać? – zapytał wyraźnie zirytowany Kukiz. Muzyk i polityk zarzucił dziennikarce, że stale zmienia temat i nie daje mu dokończyć wypowiedzi. Kiedy chciał powiedzieć, czym – według niego – powinien zająć się prezydent Duda, Gójska-Hejke zauważyła, że nie zadała mu takiego pytania. – Ja już wolę chyba u Olejnik – odparł Kukiz.
Kiedy dziennikarka powróciła do tematu polityki międzynarodowej (w odniesieniu do „wojny toczącej się za wschodnią granicą Polski”), Kukiz ponownie operował ogólnikami mówiąc o konieczności prowadzenia zachowawczej polityki.
Odnosząc się do pytania o to, co w tej sprawie powinien zrobić Andrzej Duda, lider Kukiz’15 zaczął mówić o rzekomej prezydenckiej deklaracji wejścia w arbitraż ukraińsko-polski. Gdy dziennikarka zapytała go, gdzie prezydent RP złożył taką deklarację – Kukiz odparł, że czytał o tym w Internecie.
To był koniec wywiadu. Zirytowany Kukiz wstał, odpiął mikrofon, oznajmił, że nie chce tego programu i że nie zgadza się na jego publikację. Następnie wyszedł ze studia.
Kukiz coraz bardziej nerwowy
Według informacji podanych przez przedstawicieli TV Republika, Paweł Kukiz opuszczając studia – będąc już poza zasięgiem kamer – nazwał Katarzynę Gójską-Hejkę „pisowską kur..”. Sztabowcy Kukiza nie odnieśli się jeszcze do tych rewelacji. W rozmowie z „Gazetą” rzecznik Kukiz’15 Miłosz Lodowski zapowiedział, że stosowne oświadczenie zostanie wydane we wtorek.
Jeśli wersja TV Republika się potwierdzi, będzie to – w ostatnich dniach – już druga sytuacja, w której Pawła Kukiza poniosły nerwy. 22 sierpnia, występując wraz z zespołem Piersi na Cieszanów Rock Festiwalu, Kukiz nieoczekiwanie zwrócił się do stojących pod sceną reporterów krzycząc: „Państwu już dziękujemy, do widzenia. Macie kilka fajnych fotek, będziecie mogli wrzucić najbardziej wykrzywione ryje do najbardziej poważnych tekstów. Dostaniecie wierszówkę, spłacicie kredyty, sprzedacie kilka osób i będzie git”.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=xXlUPAQydhk&feature=youtu.be”]
Foto: YT (print screen)