Szefowa niemieckiego rządu wzięła udział w środowej konferencji, zorganizowanej przez organizację Labour 20 (L20), zrzeszającą związki zawodowe krajów G20. Podczas spotkania w Londynie Merkel zagroziła, że jeśli Wielka Brytania, po wyjściu z UE, ograniczy swobodny przepływ unijnych obywateli, to „będzie to miało swoją cenę”.
Angela Merkel kolejny raz podkreśliła, że nie ma szans na to, aby Wielka Brytania zachowała wszystkie korzyści płynące z bycia częścią Unii Europejskiej, a następnie nałożyła limity imigracyjne lub zezwalała na wjazd do kraju tylko wybranym imigrantom (w myśl zasady: „Tylko naukowcy, ale prosimy, nikt poza nimi”).
„Jeśli Wielka Brytania zamierza wprowadzić taki scenariusz w życie, pozostałe państwa członkowskie będą zmuszone do wdrożenia względem UK dodatkowych utrudnień. W ten sposób efekty takiego działania zostaną zrekompensowane” – podsumowała kanclerz.
Merkel mówiła też o pobrexitowym porozumieniu handlowym, które „powinno także dotyczyć standardów ochrony środowiska i ochrony konsumentów oraz uwzględniać mechanizmy rozwiązywania kwestii spornych”. „Protekcjonalizm może zaszkodzić wszystkim w świecie, w którym 450 milionów miejsc pracy zależy od globalnych łańcuchów dostaw” – podkreśliła. Niemiecka kanclerz potępiła przy okazji niskie płace osób zatrudnionych przy „globalnych łańcuchach dostaw” i opowiedziała się za walką o godziwe warunki pracy.
Źródło: PAP
Foto: By א (Aleph) (Own work) [CC BY-SA 2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons