Wszystko wskazuje na to, że już niedługo londyńskie metro ponownie przestanie kursować. Przedstawiciele związku zawodowego ASLEF zapowiadają kolejny strajk.
Czy czeka nas następny paraliż komunikacyjny? Najprawdopodobniej tak. Związkowcy zapowiadają, że już 5 sierpnia o 21:30 stanie londyńskie metro. Jak długo potrwa strajk? Tego jeszcze nie wiadomo, ale przypuszcza się, że maszyniści odejdą od pracy na co najmniej 24 godziny.
To kolejna, tak dokuczliwa dla mieszkańców brytyjskiej stolicy i innych osób podróżujących akcja strajkowa pracowników londyńskiego metra, którzy domagają się między innymi dość wysokich podwyżek. Strajk to reakcja na pomysł wprowadzenia całodobowego, weekendowego rozkładu jazdy.
Zarząd Transport for London podjął się negocjacji z władzami związku ASLEF, ale przedstawione podczas rozmów propozycję zostały przez działaczy stanowczo odrzucone jako niesatysfakcjonujące i niewspółmierne do rosnących obowiązków maszynistów. Fiasko negocjacyjne zakończyło się niedawnym strajkiem, który skutecznie rozstroił londyńską komunikację, a wielu londyńczykom (ale nie tylko im) – znacząco utrudnił codzienne życie.
Stojąc przed wizją kolejnego paraliżu komunikacyjnego zarząd Transport for London planuje wznowienie negocjacji. Na wypracowanie konsensusu przedstawiciele obu stron mają czas do 5 sierpnia. Wtedy właśnie, zgodnie z zapowiedziami związkowców, londyńskie metro ponownie przestanie wozić pasażerów.
Foto: Flickr (lic. CC)