Było blisko katastrofy. W miniony wtorek lecący z Mediolanu samolot linii Alitalia o mały włos nie rozbił się podczas podejścia do lądowania. Niebezpieczny moment zarejestrowały kamery.
Samolot włoskich linii lądował na London City w czasie największej aktywności ostatniego sztormu. Porywiste wiatry już wcześniej pozbawiły prądu wielu Walijczyków i znacząco utrudniały życie mieszkańcom południowej Anglii. Na londyńskim lotnisku – w czasie wtorkowego podejścia do lądowania – miało wiać z prędkością dochodzącą do 85 kilometrów na godzinę.
Samolot Alitalia – co zostało zarejestrowane przez kamery – niebezpiecznie chwiał się na boki. Podczas przyziemienia, maszyna odbijała się od płyty lotniska jak pingpongowa piłeczka od podłogi. Tylko dzięki zimnej krwi i opanowaniu załogi udało się uniknąć tragedii.
Piloci w ostatniej chwili zrezygnowali z lądowania i wzbili maszynę w powietrze. Odejście się udało i po kilku minutach samolot bezpiecznie wylądował na London City.
Przedstawiciele Alitalia wydali później oświadczenie, w którym poinformowali, że pasażerowie lotu AZ222 stosowali się do poleceń załogi, dzięki czemu nikomu nic się nie stało. Rzecznicy linii uspokajali też, że manewr odejścia – choć na nagraniu wyglądał bardzo groźnie – jest często stosowany przez pilotów.
[ot-video type=”youtube” url=”https://youtu.be/XqDlqns3Z2U”]
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Gertruda kontra samolot. Groźne chwile na pokładzie – KLIK!
Agresywny Polak w samolocie (VIDEO) – KLIK!
Foto: YouTube (print screen)