19 lutego 2020 roku minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Priti Patel ujawniła szczegóły nowego systemu imigracyjnego. Bazujące na punktach rozwiązanie ma sprawić, że po Brexicie Wielka Brytania „nadal będzie przyciągać najzdolniejszych i najlepszych” pracowników z całego świata. Tyle rządowej teorii. A jak to wygląda w praktyce?
Ograniczenie imigracji było jednym z postulatów zwolenników Brexitu, którzy w trakcie kampanii poprzedzającej referendum z 2016 argumentowali, że obcokrajowcy – w tym z Polski – psują rynek, dumpingują stawki, a nawet „kradną” miejsca pracy Brytyjczykom.
Po ogłoszeniu wyników referendum stało się jasne, że po Brexicie powstaną nowe regulacje dotyczące imigracji. Wkrótce zaczęto mówić o tym, że nowy system będzie bazował na rozwiązaniu australijskim, czyli opierającym się na punktach i kwotach.
Faktycznie, 19 lutego minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii przedstawiła nowy punktowy system imigracyjny. Ma on sprawić, że po Brexicie Wielka Brytania „nadal będzie przyciągać najzdolniejszych i najlepszych” pracowników z całego świata. Tyle rządowej teorii. A jak to wygląda w praktyce?
System punktowy w Wielkiej Brytanii. Kto znajdzie pracę po Brexicie?
Nowy system imigracyjny oparty jest na punktach przyznawanych za określone umiejętności i kwalifikacje zawodowe, znajomość języka angielskiego, stopień naukowy czy poziom zarobków.
Po Brexicie system punktowy zastąpi unijny swobodny przepływ osób. Zgodnie z założeniem systemu, pracownicy z krajów UE i spoza UE będą traktowani tak samo. Priorytetem ma być nie to, skąd dany pracownik pochodzi, a jakie umiejętności i kwalifikacje posiada i jaki wpływ te umiejętności i kwalifikacje będą miały na gospodarkę czy „zaspokajanie potrzeb Brytyjczyków”.
Aby móc podjąć pracę i osiedlić się w Wielkiej Brytanii po jej rozwodzie z Unią, pracownik będzie musiał spełnić szereg warunków i zdobyć co najmniej 70 punktów.
Za podstawowe warunki uważa się:
* Posiadanie oferty pracy od odpowiedniego sponsora (20 punktów)
* Posiadanie odpowiednio wysokich kwalifikacji/praca w zawodzie wymagającym kwalifikacji (20 punktów)
* Znajomość języka angielskiego na odpowiednim poziomie (10 punktów)
Za spełnienie tych trzech podstawowych warunków potencjalny pracownik otrzyma łącznie 50 punktów. Dodatkowe (co najmniej) 20 punktów będzie mógł uzbierać spełniając któreś z poniższych wymagań.
Jeśli chodzi o zarobki, to – jak widać – system zaprojektowano w ten sposób, aby przyciągnąć do Wielkiej Brytanii pracowników wykwalifikowanych, zarabiających w skali roku powyżej £25,600. Osoby, spełniające podstawowe kryteria i które otrzymają propozycję pracy z kontraktem opiewającym na co najmniej £25,600 rocznie będą mogły „dopisać” sobie 20 punktów i tym samym z miejsca przekroczą wymagany limit punktowy (przypomnijmy: będzie on wynosił 70 punktów).
Premiowani będą też naukowcy chcący pracować w Wielkiej Brytanii. Nawet jeśli otrzymają propozycję pracy z kontraktem z roczną pensją poniżej wymagań systemu, za posiadany stopień doktora STEM (nauki ścisłe, technologia, inżynieria lub matematyka) otrzymają dodatkowe punkty i przekroczą wymagany próg 70 punktów.
A co z pracownikami o niskich kwalifikacjach? Światło na tę kwestię rzuca fragment rządowego oświadczenia, w którym czytamy: „Musimy odwrócić uwagę naszej gospodarki od polegania na taniej sile roboczej z Europy i zamiast tego skoncentrować się na inwestycjach w technologię i automatyzację. Pracodawcy będą musieli się dostosować”.
To kolejny dowód na to, że po Brexicie Wielka Brytania będzie chciała przyciągnąć przede wszystkim dobrze wykształconych, dobrze zarabiających specjalistów z prestiżowych lub istotnych dla gospodarki branży. Czy to się uda? Czas pokaże.
Z drugiej strony, jak wskazują na to liczne analizy, rynek brytyjski nie poradzi sobie bez zewnętrznych pracowników o niskich czy średnich kwalifikacjach lub takich, którzy są wysoko wykwalifikowani, ale pracują w nisko opłacanych branżach.
W takich przypadkach w systemie pozostawiono swoistą lukę w postaci listy zawodów deficytowych przygotowanych przez Migration Advisory Committee. Lista ta ma być aktualizowana – tak, aby uwzględniała bieżące potrzeby rynku.
Załóżmy jednak, że na liście znajdzie się zawód pielęgniarki (co jest więcej niż prawdopodobne). W związku z tym, że zawód ten jest w Wielkiej Brytanii deficytowy, pielęgniarka z Polski wciąż będzie mogła przyjechać na Wyspy i podjąć pracę. Jeśli spełni kryteria dotyczące propozycji pracy czy znajomości języka, zaoferowane jej zarobki nie będą istotne.
Jakie zawody trafią na pierwszą listę uznanych za deficytowe? O tym dowiemy się z następnych oficjalnych publikacji Home Office. Ministerstwo zapowiada też stopniowe ujawnianie kolejnych szczegółów systemu punktowego.
To musisz wiedzieć!
W całym zamieszaniu wokół nowego systemu punktowego warto podkreślić kilka rzeczy.
* System zacznie obowiązywać w momencie, w którym zakończy się okres przejściowy Brexitu. Jeśli nic się nie zmieni, stanie się to w styczniu 2021 roku.
* System będzie obowiązywał jedynie tych imigrantów, którzy będą chcieli przyjechać i podjąć pracę w Wielkiej Brytanii po okresie przejściowym Brexitu.
* System nakierowany jest na nowych imigrantów, którzy będą chcieli przyjechać do Wielkiej Brytanii po Brexicie. Do końca 2020 roku imigrantów z UE przyjeżdżających na Wyspy obowiązywać będą zasady takie, jak do tej pory.
* Imigranci z Polski, którzy obecnie przebywają i pracują w Wielkiej Brytanii (mowa o około 900 tysiącach osób) i chcieliby po Brexicie wciąż mieszkać i pracować na Wyspach, powinni złożyć wnioski o uzyskanie statusu osoby osiedlonej. Uzyskanie takiego statusu (lub statusu tymczasowego) pozwoli im korzystać po Brexicie z większości obecnych praw. Osoby posiadające status nie będą podlegały systemowi punktowemu. System nie będzie też dotyczył osób posiadających brytyjskie obywatelstwo.
* O status osoby osiedlonej (stały lub tymczasowy) można aplikować do 31 grudnia 2020.
* W odróżnieniu od systemu stosowanego w Australii (który jest systemem punktowo-kwotowym), system proponowany przez rząd brytyjski ma charakter punktowo-zarobkowy. Oznacza to, że (przynajmniej w tej chwili) rząd nie mówi głośno o planach ograniczania liczby nowych pracowników zagranicznych zatrudnianych na Wyspach. Nie jest jednak wykluczone, że w przyszłości taki limit się pojawi, bo rząd bardzo często podkreśla, że zależy mu na zmniejszeniu poziomu imigracji.
* Kwestie łączenia rodzin mają pozostać poza systemem punktowym.
* Osoby przybywające do Wielkiej Brytanii z dowolnego kraju na świecie w celu np. podjęcia pracy lub nauki będą musiały uzyskać wizę, której otrzymanie będzie się wiązało z koniecznością uiszczenia opłaty. Szczegóły dotyczące procesu ubiegania się o wizę nie są jeszcze znane. Rząd zapewnia jednak, że proces starania się o wizę będzie uproszczony i zautomatyzowany, a w przypadku obywateli krajów UE – będzie przebiegał online.
Wszystkie aktualne informacje na temat systemu punktowego i sytuacji zagranicznych pracowników czy studentów po Brexicie można znaleźć pod tymi linkami:
* https://www.gov.uk/government/news/uk-announces-new-points-based-immigration-system