Ludzie w ogóle nie myślą, oni tylko myślą, że myślą – Mark Twain
Pochwalony niech będzie. Ja w takiej sprawie piszę, co to mnie bardzo oburza, i z którą zgodzić się nie mogę.
Człowiek sobie rozmyśla nad życiem, szuka gdzieś tego sensu i dzieli włos na czworo, a tu przychodzi taki artysta jeden z drugim i sruuu obraca wszystko w pył. Ludzie, w ogóle nie myślą…ot, filozof się znalazł. Jak to nie myślą? A codzienne starania o przepis jakiś na smaczny obiad, to co? Planowanie co i jak w domu zrobić, obowiązki zawodowe ogarnąć, dzieci i rodzinę zorganizować? Toż to myślenia od diabłów, logistyka i plan pięcioletni w jednym! I jak tu nie myśli, jak właśnie myśli, aż głowa od tego pęka i wcale się człowiek od tego mądrzejszy nie robi. A Pan Artysta twierdzi, że człowiek to tylko o szczytnych rzeczach ma dumać, rozważać aspekty sztuki wzniosłej i myśli ulotnej? Ja wiem, że nie samym chlebem człowiek żyje, ale i lukrem można się zadusić, jak go się tak ciągle i ciągle próbuje. Człowiek myśli, a że myśl myśli nie równa… Cóż, jaki człowiek taka myśl, ale jak każdego człowieka tak i każdą myśl trzeba szanować za samo istnienie i byt samodzielny. Nigdy nie wiadomo, co się z takie myśli urodzić może. A daj Boże zdrowie, byle tylko dobre z tego było. Bo myśl jak ciężka czasem bardziej boli, niż robota najgorsza i za samą próbę pochwała się należy. I wcale to nie prawda, że człowiek taki nieoświecony i myślą nie grzeszy. Myśli, myśli, tylko tak cichutko i po swojemu, w chałupie. Nikomu się z tym nie pcha, bo i po co. Myśl jak smak sprawa prywatna i nie trzeba od razu się tak z nią afiszować. Ale myśl w narodzie jest i kwitnie i niech sobie artysty nie myślą, że myślą, że rację mają.
Pozdrawiam serdecznie.
Foto: Flickr (lic. CC)