Grzegorz Stanisław W. od kilku lat pracował jako pielęgniarz w niemieckich domach opieki. Polak został oskarżony o zabicie sześciu pacjentów. Mężczyzna miał wstrzykiwać im duże dawki insuliny.
Grzegorz W. był zatrudniony w niemieckich domach opieki przez polskie i słowackie agencje pracy tymczasowej. Od 2015 roku pracował w 68 takich placówkach. 36-latek jest cukrzykiem. Na początku tego roku policja oskarżyła go o podanie insuliny co najmniej dwunastu podopiecznym. Sześciu pacjentów zmarło.
Grzegorz W. został zatrzymany w Monachium. Polak przyznał, że od kwietnia 2017 roku podał insulinę dwunastu pacjentom w wieku od 66 do 91 lat. Zaprzecza jednak, że chciał zabić swoich podopiecznych.
Zdaniem policji, 36-latek doprowadził do śmierci sześciu osób. Mężczyzna jest też oskarżany o próbę zabójstwa trzech starszych pacjentów i o poważne zaniedbania (w tym uszkodzenia ciała) względem trzech kolejnych. Zdaniem śledczych, Grzegorz W. miał podawać seniorom insulinę po to, by móc potem ich okradać (jego celem miała być przede wszystkim gotówka i biżuteria). Gdy w rzeczach podopiecznego nie znajdował cennych przedmiotów i pieniędzy, porzucał pacjenta i szukał innego zlecenia.
Mężczyzna miał wcześniej pracować jako pielęgniarz w angielskich domach opieki. Niemiecka policja skontaktowała się już z brytyjskimi funkcjonariuszami, aby poinformować ich, że Grzegorz W. mógł dopuścić się podobnych czynów także na Wyspach. Po otrzymaniu informacji zwrotnej z Wielkiej Brytanii, rzecznik policji w Monachium, Florian Hirschauer, stwierdził, że nie ma podstaw, aby sądzić, że Polak mógł popełnić podobne przestępstwo w okresie pracy w Wielkiej Brytanii.
Foto: https://pxhere.com/en/photo/521906