in ,

Pieniądze dla każdego? PiS rozważa wprowadzenie emerytur obywatelskich

Obecnie minimalna emerytura w Polsce wynosi 1100 zł brutto. Jednak aż 250 tysięcy polskich emerytów otrzymuje świadczenia poniżej tej kwoty. Negatywną „rekordzistką” jest mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. Kobieta formalnie przepracowała zaledwie miesiąc i 12 dni. Jej emerytura wynosi… 4 grosze.

O tym, że Prawo i Sprawiedliwość rozważa pomysł wprowadzenia emerytury obywatelskiej informuje „Gazeta Wyborcza”. Partia ma przygotowywać analizy i badać różne możliwości reformy obecnego systemu emerytalnego. Wprowadzeniem zmian rząd miałby zająć się po jesiennych (wygranych) wyborach.

Impulsem do zmian jest obawa przed rosnącą liczbą osób pobierających bardzo niskie świadczenia emerytalne. Minimalna emerytura wynosi obecnie 1100 złotych brutto. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika jednak, że w roku 2019 emeryturę niższą niż minimalna otrzymuje 250 tysięcy osób. W 2018 roku świadczenie niższe niż minimalne otrzymywało 218,8 tysięcy osób.

Jak to ma wyglądać?

„Przybywa ludzi z głodowymi emeryturami i chcemy znaleźć rozwiązanie, które pozwoli to negatywne zjawisko zatrzymać” – powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” osoba z kręgów rządowych.

Rozwiązaniem ma być wprowadzenie podstawowego świadczenia dla wszystkich emerytów, czyli wspomnianej emerytury obywatelskiej, wypłacanej każdemu, niezależnie od stażu pracy. Co istotne, poparcie dla takiego systemu już wcześniej wyrażał Mateusz Morawiecki czy Jarosław Gowin, a propozycje rozwiązania zawarto w tak zwanej zielonej księdze Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 2017 roku.

We wspomnianej zielonej księdze opisano system składający się z pięciu filarów.

* pierwszym filarem miałaby być emerytura minimalna (obecnie to 1,1 tysiąca złotych). Świadczenie miałoby być równe dla każdego i zapewnione przez państwo

* drugim filarem miałaby być emerytura powiązana z pracą, ale z mniejszymi niż obecnie składkami

* trzecim filarem miałyby być Pracownicze Programy Emerytalne (PPE) lub Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK)

* czwartym filarem miałyby być Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), na które miałyby trafić środki z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE)

* piątym filarem miałyby być nieco enigmatyczne zabezpieczenia „oparte na silnej rodzinie lub innych indywidualnych formach oszczędzania”.

Obecnie, aby otrzymać w Polsce minimalną emeryturę (1100 zł brutto) należy mieć przepracowane minimum 20 lat (w przypadku kobiet) lub 25 lat (w przypadku mężczyzn). Negatywną „rekordzistką” w gronie najbiedniejszych polskich emerytów jest mieszkanka województwa zachodniopomorskiego, która formalnie przepracowała miesiąc i 12 dni i której emerytura wynosi 4 grosze.

 

Foto: https://pxhere.com/en/photo/382132

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie! W brytyjskich rzekach i jeziorach zaroiło się od sinic

Ponad milion imigrantów z UE uzyskało settled lub pre-settled status