W pierwszym udzielonym w nowym roku politycznym wywiadzie brytyjska premier potwierdziła, że w marcu rozpocznie się procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. May kolejny raz podkreśliła też, że o Brexicie zadecydowali wyborcy, których wolę należy wypełniać.
W niedzielnej rozmowie z dziennikarką Sky News premier zapowiedziała, że strategię negocjacyjną rządu zaprezentuje w przeciągu kilku tygodni. „Musimy znaleźć inny model, który spełni nasze wymogi, ale i postawi nas jednoznacznie poza wspólnotą” – podkreśliła.
May stwierdziła także, że nie bierze pod uwagę półśrodków. Premier jednoznacznie opowiedziała się za przejęciem przez Wielką Brytanię całkowitej kontroli nad granicami kraju i kwestią imigracji (te dwa aspekty są dla niej priorytetowe). Szefowa rządu podkreśliła przy tym, że takie postawienie sprawy nie przekreśla możliwości zachowania przez Wielką Brytanię członkostwa w unijnym rynku. „Jestem pewna, że będziemy w stanie ustalić własne zasady imigracyjne i jednocześnie zachować dobre relacje handlowe z UE” – stwierdziła.
May odniosła się także to kwestii wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, na których wynik mogła mieć wpływ ingerencja rosyjskich służb. Premier przyznała, że problem „ataków sponsorowanych przez inne państwa” nie jest jej obcy i podkreśliła konieczność zwiększenia nakładów finansujących pracę agencji zajmujących się zwalczaniem przestępstw cybernetycznych.
Szefowa rządu zaznaczyła także, że w 2017 roku jej gabinet będzie skupiał się nie tylko na Brexicie, ale i na wprowadzaniu licznych reform, nie tylko gospodarczych, ale i społecznych. May stwierdziła, że rząd powinien częściej interweniować na wielu polach. W niedzielnym felietonie dla Daily Telegraph premier rozwinęła myśl o „interwencjonizmie” i odpowiedzialności społecznej. „Chodzi o uznanie naszych zobowiązań jako obywateli w społeczeństwie i lokalnych społecznościach na Wyspach oraz o uznanie, że rząd ma istotną rolę do odegrania” – napisała.
Jak zauważają brytyjscy publicyści, wywiad May należy odczytywać nie tylko jako zbiór politycznych deklaracji. Zgodnie z niepisaną tradycją, szefowie brytyjskiego rządu zwykli pokazywać się pierwszy raz w danym roku na antenie państwowego nadawcy (BBC). May zerwała z tym zwyczajem i zdecydowała się na rozmowę z Sophy Ridge, dziennikarką Sky News. Ma to mieć wymiar symboliczny. Jak sugerują przedstawiciele Downing Street, May wybrała niewiele ponad 30-letnią Ridge, bo chciała w ten sposób wesprzeć kobiety pracujące w mediach.