We wczorajszym Oświadczeniu Jesiennym Philip Hammond wyjawił nową godzinową stawkę minimalną. Minister Finansów zdradził też, o ile wzrośnie kwota wolna od podatku oraz zapowiedział kres nieetycznych praktyk stosowanych przez agencje wynajmu nieruchomości.
W przypadku osób powyżej 25 lat 1 kwietnia 2017 roku minimalna stawka godzinowa wzrośnie o 30 pensów (4 proc). Obecnie minimum wage wynosi £7.20, a po podwyżce – wynosić będzie £7.50. Oznacza to, że osoby pracujące na pełen etat za najniższą stawkę zarobią – w przeciągu roku – o około £600 więcej.
W kwietniu przyszłego roku do £11500 wzrośnie też kwota wolna od podatku. Hammond poinformował też, że do 2020 roku nie zostaną wprowadzone żadne cięcia w zasiłkach.
Agencje na cenzurowanym
Philip Hammond ogłosi także, że agencje mieszkaniowe nie będą mogły – zgodnie z nowymi regulacjami – pobierać opłat za sprawdzenie zdolności kredytowej czy za złożenie depozytu.
Opłaty te były dotychczas pobierane z góry, przed podpisaniem umowy. W teorii agencje miały sprawdzać w ten sposób, czy osobę zainteresowaną wynajmem stać na utrzymanie mieszkania. W praktyce jednak opłaty te (często bardzo wysokie) stanowiły kolejne źródło agencyjnego dochodu, bo zdolność finansową potencjalnych lokatorów sprawdzano albo bardzo pobieżnie, albo wcale.
Hammond ma zamiar ukrócić te absurdalne praktyki i zakazać pobierania przez agencje opłat z góry. Ponadto minister zapowiedział, że w najbliższym czasie rząd przeznaczy dodatkowe środki na budowę domów przeznaczonych na tani wynajem.