Organizatorzy zbiórki chcą uzyskać od darczyńców 1 500 000 złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę „pierwszego na świecie, ultralekkiego, bezzałogowego, wspomaganego energią słoneczną Drona Badawczego”. Głównym zadaniem maszyny będzie „dokładna analiza ruchu słońca i księżyca nad Płaską Ziemią”.*
Organizator akcji, posługujący się nickiem Płaska Ziemia, założył zbiórkę w serwisie pomagam.pl (KLIK!). Jak dotąd inicjatywę wsparło niewielkimi kwotami kilkudziesięciu darczyńców. A cel jest spory! Pomysłodawca chce w ten sposób uzyskać aż 1 500 000 zł, za które zostanie sfinansowany projekt budowy ultranowoczesnego drona. Maszyna miałaby pomóc w udowodnieniu, że Ziemia jest płaska.
Czym jest Teoria Płaskiej Ziemi?
Korzeni poglądu, że Ziemia jest płaska można się doszukiwać w czasach starożytnych. Dla przykładu – mieszkańcy Mezopotamii wierzyli, że Ziemia ma kształt dysku dryfującego na niekończących się wodach. Pogląd, że Ziemia jest kulista – na szerszą skalę – zaczęli forsować greccy uczeni (na jakieś 600 lat przed Chrystusem). Potem przyszedł czas na Kopernika, a później – w 1959 roku – na zdjęcia wykonane przez satelitę Explorer-6. Pierwsze fotografie Ziemi-kuli i nieco późniejsze, potwierdzające ich prawdziwość zeznania Gagarina miały przekonać największych niedowiarków do tego, że naprawdę nie żyjemy na dysku. A jednak! Mimo rozwoju nauki czy kolejnych wypraw w kosmos wciąż są na świecie ludzie, którzy wierzą w to, że Ziemia jest płaska.
Za ojca współczesnej Teorii Płaskiej Ziemi uważa się brytyjskiego, XIX-wiecznego wynalazcę i pisarza Samuela Birley’a Rowbothama. Rowbotham dowodził, że biblijne opisy należy rozumieć dosłownie, a przez to wierzyć, że Ziemia jest dyskiem otoczonym ścianą lodu. Dysk – od góry – zamknięty jest z kolei kopułą, nad którą krążą Słońce i Księżyc.
Teorie Brytyjczyka szybko znalazły liczne grono zwolenników, którzy po śmierci Rowbothama powołali Universal Zetetic Society. Współczesnym następcą stowarzyszenia jest powstałe w 1956 roku Towarzystwo Płaskiej Ziemi.
Zwolennicy Flat Earth Society uważają, że współczesne zdjęcia kosmosu są mistyfikacją. Wizje fanów Teorii Płaskiej Ziemi są różne: niektórzy uważają, że Ziemia jest dyskiem otoczonym Antarktydą, inni – że dyskiem o nieskończonym obszarze. Gdzieniegdzie pojawiają się też Pratchettowskie cztery słonie na skorupie żółwia…
PoDYSKutujmy! Ale czy wspierajmy?
Facebookowa grupa polskiego Towarzystwa Płaskiej Ziemi ma ponad 23 tysiące członków (KLIK!). Można – z dużą dozą pewności – założyć, że wielu Internautów dołączyło do niej z ciekawości lub po to, by zrobić sobie kosmiczne (nomen omen) jaja. A co z tymi, którzy naprawdę wierzą w to, że Ziemia jest płaska? Może oni zasilą zbiórkę?
W opisie akcji na pomagamy.pl – oprócz specyfikacji drona, który ma zostać zbudowany za zebrane pieniądze – dodano adnotację, w której organizatorzy zbiórki zastrzegają, że – jeśli nie uda im się uzyskać kwoty potrzebnej do realizacji projektu – pozyskane fundusze przekażą na inne badania wspierające „społeczność płaskiej Ziemi”.*
Cóż, poDYSKutować można. Ale wpłacać? Czytanie Pratchetta wychodzi taniej i przynosi więcej korzyści. 😉
*Cytaty pochodzą z treści zbiórki
Foto: pomagam.pl