Funkcjonariuszom Surrey Police udało się namierzyć i zatrzymać Adama D. Pochodzący z Polski mężczyzna ukrywał się od osiemnastu lat. Jak potwierdziły polskie służby, przestępca używał też nazwiska nieżyjącego człowieka.
Adam D. został zatrzymany w piątek (20 marca) przez funkcjonariuszy Surrey Police. Mężczyzna przebywał w Walton-on-Thames w hrabstwie Surrey.
Polak był poszukiwany na podstawie ENA. Ciążyły na nim zarzuty dotyczące handlu narkotykami, posiadania broni palnej i oszustw. W procesie zaocznym polski sąd skazał go na karę sześciu i pół roku pozbawienia wolności.
W sobotę (21 marca) Polak stanął przed Westminster Magistrates Court. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Adama D. Wkrótce ruszy proces ekstradycji do Polski, gdzie mężczyzna odbędzie zasądzoną wcześniej karę.
Jak podkreślił w oficjalnym komentarzu detektyw sierżant Martyn Linton z Surrey Police: „D. myślał, że może uniknąć sprawiedliwości, ukrywając się w Surrey pod fałszywym nazwiskiem. Codziennie współpracujemy z kolegami z całego świata, a Surrey nie jest bezpiecznym miejscem dla ukrywających się. Znajdziemy cię!”.
Detektyw sierżant Martyn Linton, który prowadził operację, powiedział, że to „znaczące aresztowanie za bardzo poważne przestępstwa, które miały miejsce w Polsce. D. myślał, że może uniknąć sprawiedliwości, ukrywając się w Surrey pod fałszywym nazwiskiem”.