Bluewater ewakuowano po tym, jak na terenie centrum handlowego znaleziono podejrzaną paczkę. Policja z Kent potwierdziła już, że był to tylko nieszkodliwy pakunek.
21 listopada br. policja w Kent została powiadomiona o podejrzanym pakunku pozostawionym bez nadzoru na terenie popularnego centrum handlowego. Nastąpiła szybka ewakuacja, a klienci w pośpiechu opuszczali budynek. Na miejsce przybyła policja i saperzy. Bluewater ponownie otwarto tuż przed jego planowanym zamknięciem o godziny 22:00.
Centrum handlowe napisało na Twitterze: „Akcja jest już zakończona. W celu uzyskania większej ilości informacji prosimy o kontakt z policją z Kent, dziękujemy”.
Tutejsza policja potwierdziła już, że była to tylko nieszkodliwa paczka. Rzecznik Kent Police powiedział: „Kilka sklepów ewakuowano zachowując wszelkie środki ostrożności, a funkcjonariusze policji zostali tak rozmieszczeni, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo”.
„Przeprowadzono kontrolowaną eksplozję i potwierdzono, że paczka była nieszkodliwa. Dochodzenie jest w toku. Jego celem jest ustalenie, kto jest właścicielem pakunku, a także dlaczego pozostawił go bez nadzoru” – dodał.
Nadinspektor Andrea Bishop powiedział: „Bezpieczeństwo społeczeństwa jest naszym priorytetem i chciałbym podziękować wszystkim pracownikom i klientom Bluewater za ich współpracę”.
W ten sposób policjanci 'rozprawili się’ z informacjami, które od jakiegoś czasu krążą po Internecie, na temat rzekomego zamachu bombowego. Z portali społecznościach możemy się dowiedzieć, że celem zamachowców będzie Black Friday – dzień, w którym sklepy masowo wyprzedają towar, a zatem liczba ewentualnych ofiar mogłaby być ogromna. Osoba odpowiedzialna za 'bombowe’ plotki twierdziła, że przygotowano już ponad 750 worków na zwłoki. Ponadto zdecydowanie odradzała wizytę w centrum handlowym w nadchodzący weekend.
Police Kent zdecydowanie zaprzecza takim doniesieniom i prosi o nie wprowadzanie fałszywych informacji w obieg, oraz nie wzniecanie niepotrzebnej paniki.
Foto: Flickr (lic. CC)