Była (już) pracownica HM Revenue and Customs oszukała system na ponad £40,000. Taką kwotę wyłudziła w ramach Tax Credit, przekonując swojego pracodawcę (a więc HMRC), że od lat nie mieszka z partnerem i samotnie wychowuje dwoje dzieci.
37-letnia Kay Maxwell przez trzynaście lat pracowała jako doradca w HMRC w Newcastle. Oprócz pensji – kobieta pobierała też zasiłki. Wysokie zasiłki, bo oficjalnie deklarowała, że żyje samotnie, a pod opieką ma dwoje nieletnich dzieci.
W latach 2011-2016 kobieta otrzymała od państwa zasiłki (Tax Credit) na łączną kwotę £43,631. Dopiero w grudniu ubiegłego roku, a więc po prawie pięciu latach wyłudzania pieniędzy, śledczy odkryli, że pracownica HMRC skłamała w oświadczeniu. Okazało się bowiem, że przez okres, w którym pobierała wysokie zasiłki, żyła w związku z partnerem. Dla ścisłości warto dodać, że w czasie, w którym doszło do wyłudzenia zasiłku, Maxwell doczekała się kolejnej dwójki dzieci, jednak nie pobierała na nie Tax Credit.
Podczas rozprawy wyszło na jaw, że pracownica HMRC działała z premedytacją. Maxwell przyznała się do stawianych jej zarzutów. Sędzia Magistrate Court w South Tyneside skazał ją na 12 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na 18 miesięcy). Kobieta została też zobligowana do nieodpłatnego przepracowania 125 godzin na rzecz Newcastle Crown Court. W tej chwili trwa dochodzenie mające na celu odzyskanie wyłudzonych przez nią pieniędzy.
Foto: Pixabay, li. CC0