Powszechnie uważa się, że już samo wychowanie w religijnej rodzinie pozytywnie kształtuje moralność. Dzieci pochodzące z domów, w których wiarę uznaje się za wartość nadrzędną uchodzą często za grzeczniejsze, milsze, prawdomówne, uduchowione. Po prostu – lepsze, postępujące w zgodzie z uniwersalnym kodeksem wartości. Ile jest prawdy w tym stereotypie? Okazuje się, że niewiele.
Aż 84 proc. (5,8 miliarda) ludzi na świecie identyfikuje się z jakąś religią. Można więc śmiało założyć, że większość z nas postępuje (lub przynajmniej stara się postępować) zgodnie z jasno określonymi, uniwersalnymi i dominujący w większości wierzeń zasadami, takimi jak dobro, pochwała miłości czy szacunek dla drugiego człowieka. Z drugiej jednak strony – gdybyśmy faktycznie postępowali zgodnie z naszymi deklaracjami i żyli tak, jak Pan Bóg (Allah, Budda, Latający Potwór Spaghetti etc.) przykazał – wokół nas nie byłoby tylu okropieństw, z wojnami i okrutnymi zbrodniami na czele.
Międzynarodowy zespół naukowców postanowił zbadać, jak naprawdę wygląda związek między religijnością (przynajmniej tą deklarowaną) a szeroko rozumianą moralnością. W tym celu przeprowadzono badania na 1170 dzieci w wieku od 5 do 12 lat, pochodzących z USA, Kanady, Chin, RPA, Jordanii i Turcji. 43 proc. z nich należało do rodzin muzułmańskich, 24 proc. do rodzin chrześcijańskich, a 28 proc. do rodzin określających się jako „niereligijne”. Ponadto: 2,5 proc. biorących udział w badaniu dzieci należało do rodzin wyznających judaizm, 1.6 proc. wyznających buddyzm, 0,4 proc. hinduizm, 0,2 proc. pochodziło z rodzin agnostyków, a 0,5 proc. z rodzin wyznających inną religię.
Niezależnie od kraju pochodzenia, wszyscy „religijni” rodzice z pełnym przekonaniem twierdzili, że ich dzieci postępują bardziej sprawiedliwe i są bardziej empatyczne od dzieci rodziców niewierzących. Wyniki badań miały zweryfikować te deklaracje.
Dzieci religijne nie lubią się dzielić
Podczas jednego z eksperymentów, dzieci miały rozdzielić między sobą zestaw naklejek. Tyle tylko, że ilość nalepek była mniejsza, niż liczba zainteresowanych. Proste badanie miało sprawdzić, które dzieci chętniej podzielą się gadżetem ze swoimi rówieśnikami. Bardziej skłonne do tego okazały się być dzieci niereligijne, które częściej dzieliły się naklejkami bezinteresownie. Co ciekawe, najmniej chętne do dzielenia się były najstarsze, pochodzące z religijnych rodzin dzieci, co pozwoliło naukowcom wysunąć wniosek, że dłuższy czas obcowania z religią i większe w nią zaangażowanie negatywnie wpływają na altruizm i hojność.
W testach przyjrzano się też skłonności do oceniania innych. Badane dzieci miały wyrazić swoje zdanie na temat czynienia krzywdy innym i wyrazić opinię o tym, jak surowo należy karać tych, którzy taką krzywdę czynią. Najbardziej skłonne do oceniania i karania innych okazały się dzieci z rodzin religijnych, które wyrządzone im krzywdy uważały za bardziej dotkliwe od krzywd wyrządzanych innym. Jeśli chodzi o przebaczanie – najchętniej robiły to dzieci niereligijne. Zapominanie o winach innych najtrudniej przychodziło natomiast dzieciom muzułmańskim.
Raport z badania przedstawiono w „Current Biology” – KLIK!
Foto: Flickr (lic. CC)