Irlandzki przewoźnik zgodził się wypłacić 150 tysięcy euro rodzinie 11-letniej dziś dziewczynki, która podczas lotu oblała się gorącą czekoladą.
Do zdarzenia doszło w 2016 roku. Mająca wówczas 8 lat Amerykanka, Sriya Venkata Neti, podróżowała samolotem Ryanair z Rzymu do Krakowa. Dziewczynce towarzyszyli rodzice.
Podczas lotu Sriya zamówiła gorącą czekoladę. Napój podano jej w papierowym kubku, który okazał się tak gorący, że dziewczynka upuściła go na kolana. W efekcie 8 latka poparzyła nogi i pośladki i tuż po wylądowaniu w Krakowie trafiła do szpitala.
Pozew przeciwko linii Ryanair złożył ojciec dziewczynki. W trakcie rozprawy irlandzkiemu przewoźnikowi zarzucono, że nie opracował bezpiecznej metody serwowania podróżującym dzieciom gorących napojów (stewardessa podająca dziecku czekoladę nie ostrzegła, że kubek jest bardzo gorący). Ponadto, rodzice poparzonej dziewczynki relacjonowali, że pracownicy Ryanaira w żaden sposób nie pomogli ośmiolatce. Załoga miała jedynie poprosić, by płacząca dziewczynka przeniosła się do toalety (i tam zmieniła ubranie) i – przy okazji – nie przeszkadzała pozostałym pasażerom.
Ryanair nie wziął odpowiedzialności za zdarzenie i zaprzeczył oskarżeniom rodziców. Zarząd linii zgodził się jednak wypłacić bliskim dziewczynki 150 tysięcy euro.
To nie pierwsza tego typu sprawa dotycząca Ryanaira. Niedawno informowaliśmy o tym, że Ryanair zgodził się wypłacić 67 tysięcy euro pasażerce z Irlandii. Kobieta podróżowała z Malagi do Dublinu. Po wylądowaniu, inny pasażer otworzył schowek kabinowy (znajdujący się nad fotelami). Wtedy na kobietę spadła jedna z przewożonych w luku toreb. O sprawie informowaliśmy tutaj: http://przemyslawm6.sg-host.com/pasazerka-pozwala-ryanaira-linia-musi-wyplacic-67-tysiecy-euro/
Foto: By Anna Zvereva from Tallinn, Estonia (Ryanair, EI-DAL, Boeing 737-8AS) [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons