Siedzący tryby życia jest szkodliwy dla naszego zdrowia – to fakt dobrze znany. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, jak bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie ma codzienne, wielogodzinne przesiadywanie przed biurowym komputerem czy na domowej kanapie.
Długie siedzenie (zwłaszcza wtedy, kiedy się garbimy) jest niejako sprzeczne z naszą naturą. Ludzie nie są stworzeni do tego, żeby siedzieć, ale do tego, żeby stać, chodzić czy odpoczywać w pozycji leżącej. Kiedy za długo siedzimy – skracamy sobie życie.
Mówi się, że jeden wypalony papieros przybliża nas do śmierci o pięć minut. Z siedzeniem jest jeszcze gorzej! Jeśli przez osiem godzin dziennie pracujemy – siedząc! – przed ekranem komputera, aż o 15% wzrasta ryzyko, że umrzemy przedwcześnie. Kiedy siedzimy ponad 11 godzin – ryzyko to rośnie aż do 40%!
Jak to możliwe? Długie siedzenie zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy, chorób serca i układu krążenia. Nieco leniwy, siedzący właśnie tryb życia przyczynia się nie tylko do nadwagi, ale i do powstania niektórych nowotworów. Dodatkowo – ludzie siedzący to osoby uskarżające się na nawracające bóle głowy, drętwienie karku, bóle pleców i szyi. Tych dolegliwości nie niwelują całkowicie regularne masaże czy zabiegi rozluźniające. Niewiele pomaga też sport, który uprawiamy po pracy, a więc po wielogodzinnych sesjach siedzenia. Bo najważniejsze jest to, aby ruszać się cały czas. Także podczas wykonywania zawodowych obowiązków.
Manewry biurowe
Aby zapobiegać katastrofalnym dla naszego zdrowia skutkom długiego siedzenia dobrze jest co kilkadziesiąt minut, choćby na chwilę, zmieniać pozycję (powoduje to zmniejszenie poziomu cukru we krwi). Żeby przyspieszyć metabolizm i pobudzić krążenie krwi należy natomiast raz na godzinę wstawać z fotela. Warto też aktywnie wykorzystać czas, kiedy rozmawiamy przez telefon. Zamiast siedzieć ze słuchawką przyklejoną do ucha – lepiej jest przechadzać się z telefonem po biurowych korytarzach lub, jeśli to możliwe, wychodzić na chwilę na zewnątrz. Łyk świeżego powietrza pobudza umysł, stymuluje kreatywne myślenie z zwiększa poziom witaminy D w organizmie.
Foto: Flickr (lic. CC)