Przemysław Mackojc
W trakcie środowej konferencji prasowej przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ogłosili pandemię COVID-19.
Z decyzją ogłoszenia pandemii COVID-19 zwlekano, ponieważ – jak wyjaśnili przedstawiciele WHO – ogłoszenie takie wiąże się z ogromnymi konsekwencjami natury politycznej i ekonomicznej. „Pandemia nie jest słowem używanym lekceważąco lub nieostrożnie. To słowo, którego niewłaściwe użycie może wywołać nieuzasadniony strach lub nieuzasadnioną akceptację zakończenia walki, prowadząc do niepotrzebnego cierpienia i śmierci” – powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO. „To nie jest tylko kryzys zdrowia publicznego. To kryzys, który dotknie każdy sektor, więc każdy sektor i każda osoba musi być zaangażowana w walkę. Od początku mówiłem, że kraje muszą przyjąć podejście oparte na rządach i społeczeństwie, oparte na kompleksowej strategii zapobiegania infekcjom, ratowania życia i minimalizacji skutków” – zaznaczył Ghebreyesus.
Jak twierdzą specjaliści i publicyści, między innymi z „New Scientist”, ta pozornie opieszała decyzja WHO może mieć swoje korzenie w doświadczeniach z 2009 roku, kiedy to Światowa Organizacja Zdrowia stosunkowo szybko ogłosiła pandemie grypy A/H1N1, za co była następnie mocno krytykowana.
Pandemia a epidemia
Nie istnieje jedna naukowa definicja pandemii. Według słownika dostępnego na stronie WHO pandemia to rozprzestrzenianie się nowej choroby na całym świecie.
O pandemii mówi się wtedy, kiedy choroba rozprzestrzenia się w tym samym czasie w różnych środowiskach, na dużym obszarze, na różnych kontynentach.
Pod względem etymologicznym, określenie pandemia pochodzi z greki – „pan”, czyli wszyscy i „demos”, czyli „lud”.
Z kolei epidemia to występowanie przypadków zachorowań (lub innych zjawisk powiązanych ze zdrowiem) w określonym czasie, na określonym terenie i w liczbie większej niż oczekiwana. Etymologicznie epidemia także wywodzi się z greki, od „epi” (czyli „na”) i „demos” (czyli „lud”).
