Przemysław Mackojc
W dniach od 23 do 30 sierpnia obchodzimy „Tydzień Ratowania Życia”. Imigranci z Polski są zachęcani, aby w tym czasie zarejestrować się w punktach krwiodawstwa, oddać krew, a do mediów społecznościowych wrzucić zdjęcia z hasztagiem #polishblood.
To już czwarta edycja akcji #polishblood / #bloodyforeigners. W 2015 roku, gdy powstała inicjatywa, o pomyśle polskich imigrantów rozpisywały się media na całym świecie.
Jak to się zaczęło?
W 2015 roku, gdy na Wyspach pracowało około pół miliona Polaków, na forach internetowych zaczęło pojawiać się coraz więcej komentarzy dotyczących tego, jak Brytyjczycy traktują imigrantów znad Wisły. Polacy w UK czuli się niedoceniani i obawiali się tego, że populistyczni politycy wykorzystają antyimigranckie nastroje dla własnych korzyści.
O obawach Polaków w Wielkiej Brytanii pisały polonijne media. Pod kolejnym z artykułów opublikowanym przez jeden z portali pojawił się komentarz sugerujący, że Polacy w UK powinni zorganizować strajk. „Kiedyś w Ameryce, w latach 80., też tak psioczyli na imigrantów i jednego pięknego dnia nikt z imigrantów nie poszedł do pracy. Rezultat? Stanęło wszystko: metro, komunikacja, coffee shops. I przestali psioczyć! Pora na nas!” – miała dopingować jedna z czytelniczek.
W odpowiedzi na ten komentarz utworzono na Facebooku wydarzenie dotyczące strajku. O możliwym proteście polskich imigrantów w UK zaczęły informować lokalne media. Co ważne – mimo że strajk był mocno promowany przez jeden z polonijnych portali, chęć udziału w nim wyraziło stosunkowo niewielu Polaków. Imigrantom nie spodobał się pomysł opuszczenia na jeden dzień stanowisk pracy. Uważali, że to tylko pogorszy ich sytuację.
O wiele większym poparciem cieszyła się inicjatywa niejako konkurencyjna, zorganizowana przez Andrzeja Rygielskiego, który namawiał imigrantów do tego, aby – zamiast nie iść do pracy – poszli oddać krew.
Akcja #polishblood spotkała się z pozytywnym odbiorem – zarówno Polaków w UK, jak i mediów. Nie tylko brytyjskich, ale i światowych. O przewadze tej inicjatywy nad jednodniową akcją strajkową pisała w nadesłanym do naszej redakcji artykule Joanna Orzechowska: http://topmejt.co.uk/miales-chamie-zloty-rog-refleksje-po-strajku-strajkujacych-list-do-redakcji/
Czwarty raz oddajemy krew!
Niestety, NHS nie rejestruje narodowości dawców. Nie ma więc dokładnych danych mówiących o tym, ilu polskich imigrantów w UK wzięło udział w poprzednich akcjach #polishblood / #bloodyforeigners. Sądząc po liczbie zdjęć opublikowanych w mediach społecznościowych i opatrzonych hasztagiem – wielu. Czy w tym roku będzie podobnie? Oby!
Już 23 sierpnia krew w ramach #polishblood oddadzą ambasadorowie akcji, w tym Agnieszka Kupiec (instruktorka Krav Magi), Andrzej Rygielski czy Damian Wawrzyniak (najbardziej znany polski kucharz na Wyspach). Honorowym ambasadorem tegorocznej akcji jest major Otton Hulacki, żołnierz 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa.
W akcji może wziąć udział każdy Polak w UK, spełniający ogólne warunki dotyczące oddawania krwi w Wielkiej Brytanii.
Przed oddaniem krwi należy się zarejestrować (trwa to około dwóch minut) na jednej ze stron:
* Anglia: https://my.blood.co.uk/Account/Register
* Walia: https://www.welsh-blood.org.uk/giving-blood/
* Szkocja: https://www.scotblood.co.uk/
* Irlandia Północna: http://www.nibts.hscni.net/
Osoby, które będą oddawać krew w ramach tegorocznej edycji akcji proszone są o opublikowanie w mediach społecznościowych zdjęcia. Fotografię należy oznaczyć hasztagiem #polishblood.
Foto: Albert Bridge / Blood donor sign, Belfast / CC BY-SA 2.0
