Około 30 procent lotów na terenie Francji i lotów średniego dystansu oraz 10 procent lotów długodystansowych może zostać odwołanych. Od dziś (środa 27 lipca) rozpoczyna się strajk związków zawodowych SNPNC oraz Unsa-PNC.
W związkach zrzeszonych jest około 45 procent stewardów i stewardess Air France. Pracownicy francuskiej linii lotniczej zapowiadają „historyczną mobilizację” i uprzedzają, że w pierwszym dniu w proteście weźmie udział aż 70 procent załogi. Związkowcy domagają się lepszych warunków pracy i możliwości renegocjacji warunków zawartych w wygasających w październiku tego roku umowach zbiorowych.
Francja jest jednym z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych. W związku z niedawnymi gigantycznymi korkami na trasie do Dover – wielu brytyjskich podróżnych planujących urlopy na kontynencie zrezygnowało w ostatniej chwili z jazdy samochodem i zdecydowało się na zakup biletu lotniczego. Linie Air France informują, że pasażerom, którzy przez strajk nie będą mogli wyruszyć w podróż, proponowana będzie zmiana rezerwacji lotu. Osoby posiadające bilet proszone są tez o regularne sprawdzanie statusu lotu.
W związku z planowanym protestem, loty oferowane przez inne linie lotnicze mogą ulec opóźnieniom.
Jeśli nie dojdzie do zawarcia porozumienia – strajk potrwa do 2 sierpnia.
Foto: Flickr (lic. CC)