HMRC ogłosiło pozornie drobną, ale – z punktu widzenia zarówno pracownika, jak i pracodawcy – istotną zmianę w zasadach dotyczących ubiegania się o Statutory Sick Pay (SSP), czyli brytyjskie chorobowe. Na czym ta zmiana polega?
Każda osoba zatrudniona w Wielkiej Brytanii (wliczając w to pracowników agencyjnych), sklasyfikowana jako pracownik, wykonująca już pracę dla pracodawcy i osiągająca minimalny dochód (średnio co najmniej £118 tygodniowo) w przypadku choroby trwającej co najmniej cztery dni (wliczając w to dni wolne od pracy) może starać się o Statutory Sick Pay. Brytyjskie chorobowe na rok podatkowy 2019/20 wynosi ustawowo co najmniej £94,25 tygodniowo (może być wyższe, o ile pracodawca posiada inny system wypłat zasiłków chorobowych). Pieniądze nie są wypłacane za pierwsze trzy dni niezdolności do pracy (o ile kontrakt z pracodawcą nie przewiduje inaczej).
O brytyjskie chorobowe mogą wnioskować pracownicy spełniający powyższe warunki (z wykluczeniem osób pobierających Statutory Maternity Pay czy pracowników branż rolniczych, których obowiązują nieco inne zasady). Zasiłek można pobierać przez maksymalnie 28 tygodni. Podstawą do uzyskania SSP jest… no właśnie, i tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli do pozornie drobnej, a w praktyce znaczącej zmiany w przepisach.
Do tej pory, o chorobie należało powiadomić pracodawcę ustnie lub w formie pisemnej (na przykład przy pomocy formularza SC2) najczęściej w ciągu siedmiu dni (o ile w kontrakcie nie widnieją inne warunku). To się nie zmienia. Ale… Do niedawna, w przypadku, gdy choroba trwa dłużej niż siedem dni, należało przedstawić pracodawcy zaświadczenie lekarskie („fit note” albo „sick note”), wystawiane przez lekarza pierwszego kontaktu (GP) lub lekarza odpowiedzialnego za prowadzenie hospitalizacji.
Pozornie drobna, ale kluczowa zmiana wprowadzona przez HMRC polega na tym, że teraz, kiedy pracownik choruje powyżej siedmiu dni, nie musi prosić o wystawienie zaświadczenia jedynie GP czy lekarza w szpitalu. Zgodnie z nowymi regulacjami, stosowny dokument mogą też wystawić inni pracownicy służby zdrowia (Allied Health Professionals), na przykład fizjoterapeuci, arteterapeuci (specjaliści leczący przez sztukę), technicy elektroradiolodzy, dietetycy, podolodzy czy terapeuci zajęciowi.
W Anglii na liście Allied Health Professionals znajduje się czternaście zawodów (KLIK!), w Walii jedenaście (KLIK!), w Szkocji dwanaście (KLIK!), w Irlandii Północnej – dwanaście (KLIK!).
Dzięki zmianom w regulacjach powinno być łatwiej o chorobowe osobom, które swoje dolegliwości leczą nie tylko u GP czy w szpitalach, ale i na terapiach zajęciowych, u protetyków i ortodontów, osteopatów, dietetyków lub którzy zmuszeni byli do skorzystania z pomocy ratowników medycznych.
Foto: https://pxhere.com/en/photo/566564, lic. CC0