W styczniu 2016 roku Jonatan M. zwabił do Wielkiej Brytanii czworo Polaków. 26-latek o polsko brzmiącym nazwisku gwarantował, że ma dla nich dobrze płatną pracę. Na obietnicach się jednak skończyło.
Ofiarami mieszkającego w Hackney Jonatana M. padło trzech mężczyzn i jedna kobieta. Pochodzący z Poznania, około dwudziestoletni Polacy przyjechali do Wielkiej Brytanii w styczniu ubiegłego roku. Jonatan M. zakwaterował ich w jednym, skromnie umeblowanym pokoju (Polacy spali na podłodze), wydzielał posiłki złożone z zupy i chleba i zmuszał do ciężkiej pracy w pralni. Ofiary musiały pracować po 12 godzin na dobę, sześć dni w tygodniu.
Pod koniec każdego tygodnia Jonatan M. zabierał Polakom znaczną część ich wypłat. Mężczyzna tłumaczył, że pieniądze przeznacza na pokrycie kosztów ich podróży i kwaterunku.
Po około trzech tygodniach Polacy poprosili kolegów z pracy o pomoc. W ten sposób sprawą zainteresowała się brytyjska policja.
„Jonatan M. wykorzystywał ofiary dla osiągnięcia korzyści. Omotał ich obietnicą lepszego życia i zaoferował pracę za stawkę o wiele wyższą od tej, za którą mogli pracować w Polsce” – stwierdził James Greenaway z londyńskiej policji.
Jonatan M. stanął przed sądem i został uznany za winnego handlu ludźmi. Mężczyzna usłyszał wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności. Co istotne, skazany został także ojciec Jonatana. Marek M. za oszustwo odsiedzi 12 miesięcy.