Jak wypadły inne miasta? Oto wyniki prześmiewczego i (niekiedy) mocno niepoprawnego głosowania, przeprowadzonego przez serwis ilivehere.co.uk. Wyniki plebiscytu nie stawiają hrabstwa Kent w najlepszym świetle. Wychodzi na to, że „konkurs” na najgorsze miasto do życia w UK wygrało portowe Dover. W pierwszej, mało zaszczytnej dziesiątce znalazło się też Gravesend.
Administratorzy ilivehere.co.uk poprosili użytkowników strony o wskazanie „least salubrious dump in this septic isle” (w bardzo, ale to bardzo wolnym tłumaczeniu – najgorszą dziurę w całym UK). Wygrało Dover. Jeden z użytkowników skomentował wyniki plebiscytu w ten sposób: „Wyobraźmy sobie przez chwilę, że Wyspy Brytyjskie mają kształt starego człowieka. Szkocja to jego baseballówka, Kornwalia to jego palce u stóp, Anglia jest jego krzywym kręgosłupem, a Dover to po prostu jego pryszczata dziura w d…e”.
Portowe miasto w Kent pokonało między innymi „nieco gów…ne” Blackpool (10. miejsce), Oldham (miejsce 9.), Sunderland (miejsce 8.), nazwane „piekłem na Ziemi” Bradford (miejsce 6.), uznane za „miasto-ekskrement” Rochdale (miejsce 5.), Scunthorpe (miejsce 4.), Luton (miasto będące – według administratorów strony – „toaletą Anglii i końcem ludzkości” zajęło miejsce 3.) i Kingston upon Hull (miejsce drugie). Na siódmym miejscu zestawienia uplasowało się natomiast Gravesend, które autorzy artykułu omawiającego wyniki plebiscytu porównali do „gnijącego kociego łajna w Ogrodzie Anglii” oraz do „pachy Wielkiej Brytanii”.
Foto: By Immanuel Giel (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons