Zhakowano stronę eurodeputowanego Brexit Party? Teraz to strona erotyczna pytająca o to, czy „Masz ochotę na seks w Brukseli?”

Oficjalna strona Billa Etheridge’a, posła do Europarlamentu VIII kadencji, została zhakowana lub po prostu przejęta przez pornobiznesmenów. Wchodzący na witrynę członka Brexit Party nie dowiedzą się o jego poglądach czy planach. Zamiast tego zobaczą dużo zdjęć roznegliżowanych pań i deklarację, że: „W Brukseli wiele kobiet chce uprawiać seks”.

O sprawie informuje między innymi serwis „Independent”. Ustępujący poseł VIII kadencji Europarlamentu, wybrany z ramienia UKIP stracił (przynajmniej chwilowo) stracił kontrolę nad swoją oficjalną witryną internetową. We wtorek wieczorem, po kliknięciu w adres strony – zamiast informacji o działalności politycznej Billa Etheridge’a – pojawiały się zdjęcia roznegliżowanych kobiet w erotycznych pozach, seksualne oferty i deklaracje.

Zdaniem „Independent”, po otwarciu strony (oprócz zdjęć nagich kobiet) widoczne jest pytanie: „Czy szukasz seksu w Brukseli?”. Ryzykując zdrowiem (własnym i laptopów) oraz szczęśliwymi pożyciami małżeńskimi, a przede wszystkim wyręczając naszych Czytelników – sprawdziliśmy doniesienie „Independentsa”. Tak, zamiast politycznej wizytówki witryna Billa Etheridge’a wyglądała (przynajmniej we wtorek wieczorem) jak serwis z komercyjnymi, „fakeowymi” anonsami erotycznymi. Język i charakterystyka ogłoszeń były zależne od IP osoby odwiedzającej. Przykładowo – wchodząc na stronę z rodzimego IP, odbiorca był bombardowany polskojęzycznymi komunikatami o mocno erotycznym zabarwieniu i zdjęciami gołych pań pozujących na tle swojskich zaułków czy Fiatów 126p.
Jak przypomina wujek „The Independent” i ciocia Wikipedia, Bill Etheridge został wybrany z ramienia UKIP posłem do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji w 2014 roku. Wcześniej był członkiem Partii Konserwatywnej. W 2011 roku zawieszono go w prawach członka ugrupowania Torysów po tym, jak wraz z żoną umieścił na Facebooku zdjęcia z laleczkami golliwoga – fikcyjnej postaci stworzonej w XIX wieku przez Florence Kate Upton. Czarnoskóry i czarnowłosy golliwog był kiedyś kojarzony z dziecięcymi bajkami, dziś jednak utożsamiany jest przede wszystkim z rasistowskimi poglądami. Polityk i małżonka tłumaczyli później, że pozowali z laleczkami golliwoga celowo – po to, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na galopującą hiperpoprawność polityczną.

Po incydencie z lalkami polityk i jego małżonka opuścili Konserwatystów i wstąpili do UKIP. Z ramienia tej partii Bill Etheridge dostał się do Europarlamentu. Rok po wyborczym sukcesie polityk rozstał się z żoną. Powodem rozstania była niewierności eurodeputowanego – ówczesna małżonka Etheridge’a miała przypadkowo zauważyć na jednym z ujęć telewizyjnych, jak mąż jest nieco zbyt blisko ze swoją partyjną koleżanką. Etheridge potwierdził przypuszczenia żony i najpierw rozwiódł się z nią, a później z Partią Niepodległości Zjednoczonego Królestwa. Do rozstania z UKIP doszło po tym, jak formację postanowił opuścić Nigel Farage. W 2018 roku Etheridge przystąpił do Partii Libertariańskiej, a w 2019 roku do Brexit Party.

Z nową kadencją polityk kończy swoją karierę w Europarlamencie. Razem z karierą eurodeputowanego najprawdopodobniej postanowił zakończyć działanie swojej jeszcze nie tak dawno oficjalnej strony www i nie przedłużył domeny. Skorzystali z tego hakerzy lub domainarzy (osoby polujące na wartościowe adresy z ruchem). W ten sposób w dniu pierwszego posiedzenia Parlamentu Europejskiego IX kadencji strona www.billetheridge.co.uk z politycznej zamieniła się w porno-erotyczną. Znając życie – jeśli Etheridge zechce odzyskać nad nią kontrolę, będzie musiał sporo zapłacić. Zwłaszcza, że nowi właściciele domeny zapewne wiedzą, ile polityk zarabiał jako europoseł.

Tak czy inaczej – w chwili pisania tego artykułu strona polityka wyglądała tak, jak na screenach.

Wcześniej była poważną stroną polityczną i wyglądała tak: https://web.archive.org/web/20190101000000*/www.billetheridge.co.uk