„Studia dla wybitnych” to projekt, który miał zapewnić najbardziej uzdolnionym polskim studentom sfinansowanie z budżetu państwa studiów magisterskich na najlepszych zagranicznych uczelniach. Program powołany do życia przez rząd Ewy Kopacz został dzisiaj zawieszony.
Przedstawiciele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego – zapytani o powody podjęcia takiej decyzji – odpowiedzieli, że zarówno sam projekt finansowania zagranicznych studiów wybitnym żakom, jak i sposób realizowania tego programu „wzbudzał wątpliwości w polskich środowiskach naukowych”. MNiSW ma w najbliższych dniach rozpocząć konsultacje w celu „wypracowania optymalnych rozwiązań”. Informacje o dalszych losach projektu (np. o ewentualnym wznowieniu naboru) zostaną zamieszczone na stronie MNiSW.
Co zakładał program?
Według pierwotnego planu, nabór do przyjętego przez rząd Ewy Kopacz programu miał potrwać do końca marca 2016 roku. Wyróżnieni w nim studenci (absolwenci studiów licencjackich lub studenci, którzy ukończyli III roku studiów magisterskich i zostali przyjęci na którąś z prestiżowych zagranicznych uczelni) mogliby liczyć na (zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych) dofinansowanie na poziomie 200-300 tysięcy złotych. Pieniądze te miałyby zostać przeznaczone na pokrycie kosztów czesnego, zakwaterowania, wyżywienia, przejazdów czy ubezpieczeń.
W przypadku, gdy beneficjent programu – w ciągu 10 lat od ukończenia zagranicznych studiów – przepracowałby w Polsce łącznie 5 lat (odprowadzając składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne), nie musiałby oddawać przekazanych mu pieniędzy. Zwolnione ze zwrotu rządowego wsparcia byłyby też osoby, które ukończą w Polsce studia doktoranckie oraz uczestnicy programu, którzy (z przyczyn od nich niezależnych) nie byli w stanie podjąć lub ukończyć studiów.
Program korzystny dla wybitnych, ale niekorzystny dla Polski
Projekt od początku nie cieszył się poparciem przedstawicieli środowisk uniwersyteckich, w tym Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) i Parlamentu Studentów RP. Prof. Wiesław Banyś – przewodniczący KRASP – przyznał nawet, że program „nie wydawał mu się dobry dla naszego kraju”. Według niego, studenci znad Wisły – jeśli naprawdę są wybitni – mają szansę na uzyskanie stypendiów zagranicznych. Zdaniem przewodniczącego, sposobem na to, aby coraz większa liczba polskich studentów zdobywała międzynarodowe doświadczenie jest między innymi dofinansowanie rodzimego szkolnictwa wyższego.
Program „Studia dla wybitnych” skrytykował także Mateusz Mrozek z Parlamentu Studentów RP. Według niego, jedną z wad projektu jest to, że nie daje on żadnej gwarancji, że student korzystający z dofinansowania w jakikolwiek sposób zwróci państwu zainwestowane w niego pieniądze.
Polscy studenci w UK: ucz się, płać i wracaj!
Nie wiadomo, jak dużym zainteresowaniem cieszył się rządowy projekt. Pewne jest natomiast to, że polscy studenci nie tylko coraz śmielej myślą o zagranicznych studiach, ale i coraz chętniej te plany realizują. W samej Wielkiej Brytanii studiuje od 6,2 tysiąca (dane UNESCO) do nawet 18 tysięcy (dane OECS) młodych Polaków. Można założyć, że byłoby ich jeszcze więcej, gdyby nie wysokie koszta nauki (pisaliśmy o tym tutaj – KLIK!).
Brytyjskie uniwersytety są zresztą najchętniej wybierane (jeśli chodzi o zagraniczne uczelnie) przez żaków znad Wisły. Dlaczego tak się dzieje? Wpływ na podjęcie decyzji o studiach w Wielkiej Brytanii ma niewątpliwie jakość edukacji – według zestawienia corocznie publikowanego przez magazyn „Times”, w pierwszej dziesiątce najlepszych szkół wyższych na świecie znajdują się aż trzy brytyjskie uniwersytety (Oxford na 3., Cambridge na 5. i londyński Imperial College na 9. miejscu). Dodatkowo, polscy maturzyści zwykle szybko odnajdują się na Wielkiej Brytanii i – przy odrobinie szczęścia – mogą liczyć na wsparcie mieszkającej tu rodziny lub przyjaciół.
Według danych zebranych przez organizatorów londyńskiego Polish Economic Forum 2015, wykształceni za granicą rodacy faktycznie nie chcą od razu wracać do Polski. Aż 6 na 10 zapytanych o najbliższe plany studentów woli (po zakończeniu nauki) zostać w Wielkiej Brytanii lub podjąć pracę w innym, zachodnim kraju. Co ciekawe, po kilku latach od uzyskania dyplomu młodzi Polacy zmieniają zdanie. W przeciągu 4-7 lat po ukończeniu studiów – i wbrew obawom krytyków programu „Studia dla wybitnych” – aż 77 proc. absolwentów myśli o powrocie nad Wisłę.
Przeczytaj też: Polska Studentką Roku w Wielkiej Brytanii!
Foto: Flickr (lic. CC)