Przemysław Mackojc
Strategia Borisa Johnsona co do przyspieszonych wyborów parlamentarnych powiodła się. Partia Konserwatywna ma w Izbie Gmin zdecydowaną większość. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby parlament wreszcie wprowadził w ruch machinę legislacyjną. Na pierwszy ogień pójdzie Withdrawal Agreement Bill.
„Mogę absolutnie potwierdzić, że będziemy mieli możliwość głosowania nad ustawą o porozumieniu w sprawie wystąpienia (z Unii Europejskiej – dop. aut.) w relatywnie krótkim czasie, a następnie sposobność zapewnienia, że wejdzie ona w życie przed 31 stycznia” – stwierdził w wywiadzie dla Sky News Michael Gove. Gove przekonywał też, że negocjacje z Unią Europejską w sprawie nowej umowy handlowej zakończą się w wyznaczonym wcześniej terminie, to jest do końca 2020 roku.
Kwestie formalne dotyczące Brexitu skomentował też Rishi Sunak. Wiceminister finansów stwierdził w rozmowie z BBC: „Naszym nadrzędnym celem w związku z wygranymi wyborami jest to, aby dokończyć Brexit. Opuścimy Unię Europejską w najbliższych tygodniach, jeszcze przed końcem stycznia”. Sunak zdradził, że zamiarem rządu jest jak najszybsze, ponowne przedłożenie w parlamencie ustawy o porozumieniu w sprawie wyjścia z UE (ang. Withdrawal Agreement Bill, WAB). Ma to nastąpić jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
Dziennikarze wytypowali prawdopodobne daty, kiedy Izba Gmin mogłaby zająć się WAB. Nowo wybrany parlament zbierze się po raz pierwszy w najbliższy wtorek. W czwartek będzie miała miejsce mowa tronowa, w trakcie której Elżbieta II przedstawi plany rządu na najbliższą kadencję.
Oznacza to, że Izba Gmin mogłaby zająć się wspomnianą ustawą 20 grudnia (piątek) lub 23 grudnia (poniedziałek).
Skąd ten pośpiech? Jak wskazują polityczni komentatorzy, Boris Johnson będzie starał się robić wszystko, aby udowodnić, że dotrzymuje przedwyborczych obietnic. Najważniejszą z nich była obietnica doprowadzenia do Brexitu do końca stycznia 2020 roku. Parlamentarzyści przed Bożym Narodzeniem nie zdążą przeprowadzić WAB przez pełną ścieżkę legislacyjną, ale (zapewne) przegłosują jej skierowanie do pracy w komisjach. A to będzie duży krok naprzód i wyczekiwany przełom w batalii o Brexit, która – jeśli za jej początek weźmiemy referendum z 2016 – trwa już trzy i pół roku.
Foto: YouTube
