„Za pomocą tego postu chciałem tylko pokazać, że zachowanie kilku idiotów nie odzwierciedla tego, co myślą normalni ludzie w UK” – napisał autor nietypowej reklamy w odpowiedzi na komentarz Polaka, który poskarżył się na to, że jego ośmioletni syn w ciągu tylko jednego dnia kilkukrotnie usłyszał, że powinien wracać do kraju.
Zasmucony rosnącą liczbą ataków na tle rasistowskim i ksenofobicznym oraz zawiedziony postawą swoich (niektórych!) rodaków – Brytyjczyk Nathan Hague postanowił wykupić na Facebooku reklamę. W ogłoszeniu, które dotarło do co najmniej kilku tysięcy użytkowników popularnego serwisu społecznościowego Nathan przeprasza Polaków za negatywne komentarze i brutalne ataki.
Reklama Nathana to reakcja na wydarzenia, do których doszło w 20-tysięcznym Huntingdon (Cambridgeshire). Po ogłoszeniu wyników referendum w sprawie Brexitu do mieszkających w mieście Polaków zaczęto dostarczać kartki z obraźliwymi treściami. Za wycieraczki i do skrzynek pocztowych anonimowi agresorzy wtykali amatorskie ulotki z napisami „Nigdy więcej polskiego robactwa” czy „Wróćcie do domu polskie szumowiny”.
Pochodzący z Huntingdon, a mieszkający w Londynie Nathan Hauge postanowił zareagować na pojawiające się w mediach informacje dotyczące kolejnych ataków na polskich imigrantów. 43-letni Brytyjczyk za 70 dolarów wykupił reklamę w serwisie Facebook. W ogłoszeniu i w komentarzach umieszczanych pod bannerem przeprasza Polaków za zachowanie swoich rodaków i zapewnia, że źle o imigrantach znad Wisły myśli zaledwie ułamek Brytyjczyków. „Zachowanie kilku idiotów nie odzwierciedla tego, co sądzą normalni ludzie w UK” – deklaruje Nathan, którego post doczekał się już kilkuset udostępnień.
Foto: FB